Słaby występ Natalii Partyki na ITTF World Tour Warsaw Polish Open drastycznie zmniejszył szanse na zakwalifikowanie się polki na Igrzyskach Olimpijskich w Rio.
– Kasia Grzybowska wyprzedzi mnie w majowym notowaniu rankingu światowego. Chciałam zagrać singla w Rio, jeszcze dwa miesiące temu byłam w bardzo dobrej sytuacji, ale sama to wszystko popsułam. Tak się poukładało, to tylko moja wina. Ale jest drużynówka i w niej będę walczyła o jak najlepszy wynik w Brazylii. To będą moje trzecie igrzyska olimpijskie i piąte paraolimpijskie – powiedziała Natalia Partyka.
W deblu przegrały z Katarzyną Grzybowską mecz w ćwierćfinale z niemieckim deblem Han Ying i Irene Ivancan 1:3.
– W przeszłości z nimi wygrywałyśmy, pewnie mamy korzystny bilans bezpośrednich gier. Tutaj na Torwarze też dobrze zaczęłyśmy, ale potem niepotrzebnie się spieszyłyśmy, trzeba było więcej przebijać spokojnie na stół. Mieliśmy głównie problem z Han, która broniła pustym, ale też czasem wracała cięta i musiałyśmy zgadywać – podsumowała polska zawodniczka.
Źródło: Eurosport onet