NAVITEL R400 NV – Czy to godny następca poprzednika?

Aktualizacja: 20 sie 2019, 20:53
17 sie 2019, 20:49

Jakiś czas temu przyjechał do nas najnowszy wideorejestrator wiodącej na polskim rynku marki Navitel, który jest jednym z nielicznych z funkcją NV, czyli Night Vision (o tym, czym ona jest wspomnimy za chwilę). Navitel R400 NV, bo to o nim mowa ma być godnym i co za tym idzie lepszym następcą podstawowej wersji R400, a czy tak jest? Sprawdźmy…

Zacznijmy jednak standardowo od tego, co otrzymujemy w jak zwykle estetycznym i eleganckim opakowaniu. Poza naszym urządzeniem dostajemy również dwa(!) uchwyty samochodowe, ładowarkę z wejściem do zapalniczki samochodowej, kabel mini USB chociażby do zgrania naszych materiałów na dysk czy po prostu przejrzenia ich na innym nośniku, skróconą papierową wersję instrukcji obsługi, ściereczkę z mikrofibry to przecierania ekranu oraz obiektywu, a także 24-miesięczną gwarancję producenta, za co duże brawa dla Navitela!

Sam wideorejestrator R400 NV prezentuje się bardzo ładnie i solidnie. Jest niewielki i poręczny, co ważne w żaden sposób nie ogranicza widoczności. Jak często w przypadku Navitela, kamerka przypomina zminiaturyzowany aparat fotograficzny z wyraźnie zaznaczonym obiektywem, który zresztą jest niczego sobie. W całości jest wykonana z plastiku, ale nie należy się tym zrażać, ponieważ jest on bardzo dobrej jakości, miękki, gumowany i nie palcujący się, zatem nasz sprzęt będzie zawsze wyglądał elegancko. Mały minus można postawić przy wyświetlaczu, który jest schowany za plastikiem, więc jest podatny na zarysowania. Tego nie można na szczęście powiedzieć o obiektywie, który jest szklany. Wielkość wyświetlacza jest taka sama jak u poprzednika, czyli 2,7 cala, przy rozdzielczości 960х240 pikseli. Matryca z kolei jest wykonana w technologii TFT (Thin Film Transistor) za co plus, ponieważ matryca jest aktywna, gdzie każdy piksel matrycy kontroluje aż cztery tranzystory – jeden z nich odpowiada za jasność, a trzy pozostałe za barwy podstawowe. W efekcie pozwala to na uzyskanie wyższych rozdzielczości, charakteryzującej się najszybszym czasem dostępu, lepszą ostrością barw i ogólnie wyższych parametrów w porównaniu do zwykłych matryc LCD.

Na górze kamery mamy miejsce na uchwyt, wejście mini USB do ładowania sprzętu oraz przycisk do włączania i wyłączania wideorejestratora (należy zaznaczyć, że Navitel R400 NV posiada system auto startu przy każdym odpaleniu auta). Na dole mamy slot na kartę microSD (maksymalnie do 64 GB), mikrofon, który również możemy wyłączyć oraz schowany przycisk reset, który przywraca nam konfigurację sprzętu do ustawień fabrycznych. Z przodu znajduje się wspomniany wcześniej obiektyw oraz głośnik, z kolei po bokach mamy przyciski do sterowania w menu.

Poza wspomniany autostartem otrzymujemy również znany już z wcześniejszych modeli G-Sensor, który przynajmniej według nas jest bardzo przydatny, choć rozumiemy również te osoby, które po prostu denerwuje – dla tych osób istnieje możliwość wyłączenia tego trybu z pozycji menu. Tryb parkingowy uruchamia nasz wideorejestrator, gdy ten wychwyci podejrzane drgania czy trzaśnięcia nawet przy wyłączonym zapłonie. Dzięki temu możemy zarejestrować chociażby uderzenie czy zarysowanie naszego samochodu na parkingu, a nawet próbę kradzieży. Jeśli przez kolejną minutę kamera nie zauważy kolejnych drgań, Navitel R400 NV się wyłączy.

Czas przejść do najważniejszego, czyli jakości nagrań. Jest to o tyle istotne, że ten model w przeciwieństwie do poprzednia posiada funkcję  Night Vision, która ma zapewnić lepszą jakość materiałów nagrywanych po zmroku i w nocy. R400 NV radzi sobie bardzo dobrze nawet przy rozdzielczości FullHD 1920x1080px i 30 klatkach na sekundę. Przy dobrej pogodzie jakość nagrań jest bardzo zadowalająca. Co prawda tzw. ziarnistość jest widoczna, ale rekompensuje nam to ostrość i brak prześwietleń nawet wtedy, gdy słońce świeci od frontu. Kąt widzenia obiektywu to 120 stopniu. Wszyscy są jednak pewnie ciekawi, jak wygląda sprawa w nocy…I tu jest znacznie lepiej, aniżeli miało to miejsce w R400. Odczytanie rejestracji samochodu nie stanowi żadnego problemu, nie odnotowaliśmy również tzw. „niebieskiego szumu”. Równie dobrze jest, jeśli chodzi o wykonywanie zdjęć (w formacie JPG). Rozdzielczość 3 miliony pikseli i szerokokątny obiektyw w tym przypadku dają radę, jeśli dodamy do tego stabilizację obrazu to składa nam się to w bardzo przyjemną całość. Maksymalna rozdzielczość wykonywanych zdjęć to 1920×1080.

Podsumowując, wybór wideorejestratora Navitel R400 NV to strzał w „10”, szczególnie jeśli mamy budżet do 200 złotych – bez złotówki tyle też on kosztuje – i tu ku naszemu zdziwieniu znaleźliśmy już pierwszą przewagę R400 NV nad poprzednikiem R400. Starsza wersja po premierze kosztowała bowiem około 230 zł, czyli o 30 więcej aniżeli „młodszy brat”. Na kolejny wielki plus należy zapisać funkcję Night Vision, która ucieszy głównie osoby często podróżujące po zmroku. Jeśli dołożymy do tego bardzo dobrą jakość wideo, solidne zdjęcia, takie funkcje jak autostart czy tryb parkingowy oraz elegancki design to…Tę kamerę po prostu trzeba zakupić 🙂

SPECYFIKACJA TECHNICZNA:

Parametry
Wyposażenie Kabel zasilający, Ściereczka czyszcząca, Uchwyt na szybę
Załączona dokumentacja Instrukcja obsługi w języku polskim, Karta gwarancyjna
Kolor Czarny
Gwarancja 24 miesiące
Fizyczne
Grubość [mm] 30
Wysokość [mm] 48
Szerokość [mm] 85
Złącza
Nie
Tak
Nie
Kamera
Format zapisu plików H.264
Maksymalna rozdzielczość nagrywania filmów 1920 x 1080
Przetwornik SC2363
Stabilizacja obrazu Tak
Zoom cyfrowy Nie
Maksymalna rozdzielczość zdjęć 1920 x 1080
Obiektyw Szerokokątny
Rozdzielczość czujnika 3 mln pikseli
Wielkość zoomu cyfrowego Nie dotyczy
120
Techniczne
Tak
Dotykowy ekran LCD Nie
Funkcje dodatkowe G-sensor
Mikrofon Tak
Obsługiwane karty pamięci MicroSD
Pamięć wbudowana Brak
Przekątna ekranu LCD [cal] 2.7
Tak
Nie
Zasilanie Zasilacz samochodowy
Nie

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA