Za chwile miną dokładnie cztery miesiące od momentu rozstania PZPN z Fernando Santosem. Kadencja Portugalczyka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski okazała się całkowitą porażką i zmarnowanym czasem. Nenad Bjelica, były trener Lecha Poznań, a obecnie Unionu Berlin przyznał w rozmowie z TVP Sport, że Santos do Polski zwyczajnie nie pasował.
Nenad Bjelica krytycznie o połączeniu Santos – Polska
Fernando Santos pracował dla PZPN od końcówki stycznia 2023 roku do 13 września minionego roku, kiedy to oficjalnie poinformowano o rozstaniu. Portugalczyk, który zastąpił Czesława Michniewicza miał co najmniej podtrzymać skuteczność swojego poprzednika, ale zamiast tego skończyło się na 3 zwycięstwach i 3 porażkach z Mołdawią, Albanią oraz Czechami. Efekt? Trzecie miejsce w grupie i brak awansu na Euro. Jedyną nadzieją pozostają udane baraże.
Temat byłego selekcjonera biało-czerwonych został poruszony w rozmowie TVP Sport z Nenadem Bjelicą. Chorwacki trener, który od 27 listopada pracuje w Unionie Berlin, nie ma złudzeń, że Probierz to zdecydowanie lepszy wariant.
– Trener Santos nie pasował do reprezentacji Polski. Nie chcę powiedzieć, że jest on złym trenerem, bo tak nie jest. Osiągał wiele sukcesów, ale swoją mentalnością nie pasował do Polski. Probierz zna wszystko, wie bardzo dużo o każdym piłkarzu. Myślę, że Polacy będą grać lepiej za Probierza – przyznał.
Bjelica pracował w Lechu Poznań od końca sierpnia 2016 roku do maja 2018 roku. Chorwat do dziś miło wspominany w Lechu Poznań, chociaż jego rozstanie z Kolejorzem nie należało do przyjemnych. Władze poznańskiego klubu zdecydowały się zwolnić szkoleniowca na dwie kolejki przed końcem rundy mistrzowskiej. Powodem były kiepskie wyniki, które odebrały Lechowi szanse na mistrzostwo Polski.
Udany debiut Fernando Santosa. Besiktas grał jak natchniony [WIDEO]