Polskim siatkarzom w 1/4 finału tegorocznych mistrzostwa Europy przyszło mierzyć się z Serbami. We wtorkowy wieczór nasi zawodnicy wygrali 3:1 po niezwykle emocjonującym i zwariowanym meczu. Nikola Grbić żartobliwie przyznał, że podczas meczu tak mocno się stresował, że odebrało mu to przynajmmniej kilka lat życia.
Szalony ćwierćfinał z Serbią. Grbić zachwycony meczem
Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć ćwierćfinał ME 2023 pomiędzy Polską a Serbią, nie mogą narzekać. W tym meczu było wszystko. Dramaturgia, ogromne nerwy i niepewność, kto wygra, do ostatniego punktu. Szczególnie zwariowany był trzeci set, w którym oba zespoły zdobył łącznie 70 punktów. Wymiana zakończyło się dopiero wówczas, kiedy tablica wyników wskazała rezultat 36:34.
Opiekun reprezentacji Polski Nikola Grbić bardzo przeżywał wtorkowe spotkanie. Po meczu przyznał jednak, że woli takie spotkania niż mecze, w których jego zespół wygrywa bez żadnych problemów.
– Cieszę się, że zdołaliśmy pokonać trudności. Szczerze mówiąc, mimo że straciłem pięć lat życia, wolę wygrywać tak, niż łatwo 3:0. To dlatego, że takie zwycięstwa dają odwagę i pokazują, że jesteśmy w stanie wychodzić z takich trudnych sytuacji – przyznał opiekun polskiej kadry narodowej.
– Nie pamiętam, żebym grał wcześniej w takim secie. To była partia o ogromnym ładunku emocjonalnym. Myślę, że była kluczowa dla całego meczu, więc bardzo się cieszymy, że ją wygraliśmy. Pewnie nie zaśniemy długo po tym spotkaniu – dodał Grbić.
Co za mecz 🤯Reprezentacja Polski w półfinale #EuroVolleyM 🔥🔥🔥
Gratulacje Panowie!Polska-Serbia 3️⃣:1️⃣(26-28; 25-15; 36-34; 25-17) pic.twitter.com/S7j5XTDAOn
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) September 12, 2023
ME w siatkówce. Pary półfinałowe. Kiedy Polacy grają kolejny mecz?