Po zwycięstwach nad Czarnymi Radom i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, siatkarze PGE Skry Bełchatów odnieśli trzecie kolejne ligowe zwycięstwo. Tym razem zespół prowadzony przez Andreę Gardiniego wygrał po pięciosetowym boju z Jastrzębskim Węglem.
Obecny sezon dla Skry Bełchatów jest bardzo nieudany. Od wielu tygodni zespół znajduje się w dolnej połowie tabeli, a zadanie w postaci odbudowy sytuacji drużyny powierzono Andrei Gardiniemu, który na początku lutego zastąpił na stanowisku trenera Joela Banksa.
Emocjonujący mecz wygrany przez Skrę
W 28. kolejce PlusLigi siatkarze z Bełchatowa nie mieli łatwego zadania – o przedłużenie serii dwóch kolejnych zwycięstw walczyli z Jastrzębskim Węglem, który przed kilkoma dniami bez problemów poradził sobie z Friedrichshafen w ćwierćfinale Ligi Mistrzów CEV.
Dwa pierwsze sety miały bardzo podobny przebieg, ale tylko jeśli chodzi o wynik. W pierwszym wymianę ciosów zwyciężyła PGE Skra, natomiast w drugim drużyna z Bełchatowa prowadziła już nawet sześcioma punktami, ale świetna gra gospodarzy pozwoliła im odrobić straty i wygrać 25:22.
Jeszcze większą przewagę siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokazali w trzecim secie – prowadzili niemal od samego początku i wygrali 25:19. W czwartym secie role się odwróciły i ekipa z Bełchatowa wygrała 25:21, natomiast tie-break padł ich łupem w stosunku 15:13.
Jastrzębski Węgiel vs PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 25:22, 25:19, 21:25, 13:15)
Przybyliśmy, zobaczyliśmy, zwyciężyliśmy!#TeamSkra #BezWasNieGramy pic.twitter.com/CpHnt8Z4k5
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) March 19, 2023
Po tej wygranej siatkarze PGE Skry Bełchatów zbliżyli się do strefy play-off – obecnie mają 39 punktów i do zajmującej ósme miejsce Stali Nysa tracą trzy punkty. Jastrzębski Węgiel z kolei spadł na trzecie miejsce i ma 62 “oczka”.
Siatkarze i siatkarki poznali rywali w kwalifikacjach do IO. Trudne zadanie kobiet