Declan Rice, najlepszy piłkarz West Hamu w obecnym sezonie może niebawem być bohaterem wielomilionowego transferu. Klub ze stolicy Anglii zgodzi się na sprzedaż swojego czołowego zawodnika, jeśli tylko wpłynie oferta w wysokości co najmniej 120 milionów funtów.
Od dłuższego czasu Declan Rice znajduje się w kręgu zainteresowań czołowych angielskich klubów. Jego sprowadzenie sondowały m.in. Arsenal, Manchester United, a także Chelsea, której 24-letni pomocnik jest wychowankiem. “The Blues” chętnie sprowadziliby byłego zawodnika swojej akademii.
West Ham chce 120 milionów za Rice’a
Jak się okazuje, jeżeli którykolwiek z klubów zdecyduje się na złożenie oferty za Rice’a, będzie musiał sięgnąć głęboko do portfela. Jim White z brytyjskiego “talkSPORT” stwierdził, że West Ham zgodziłby się na sprzedaż, gdyby do klubu wpłynęła propozycja w wysokości 120 milionów funtów.
Ostatniego lata najbardziej konkretny w kontekście transferu był Manchester United, który zaoferował za 24-latka 100 milionów funtów. West Ham odrzucił ofertę, domagając się 20 milionów więcej z dodatkami. To otwiera szanse przed pozostałymi klubami, które mogą wrócić do temat latem tego roku.
Midfield control from @_DeclanRice ⚒️ pic.twitter.com/SZw25xhLDX
— West Ham United (@WestHam) February 6, 2023
Moyes spodziewa się rekordu transferowego
Po sobotnim ligowym starciu z Newcastle (1:1) głos na temat przyszłości 24-latka zabrał menedżer West Hamu David Moyes. Jego zdaniem Rice może być droższym zawodnikiem niż Enzo Fernandez, który w ostatnim dniu zimowego okienka trafił do Chelsea za 121 milionów euro.
– Declan był naszym czołowym zawodnikiem w pierwszej połowie meczu z Newcastle. Niewątpliwie jest też czołowym piłkarzem w Anglii i z pewnością pobije brytyjskie rekord transferowy, o ile zdecyduje się opuścić West Ham – powiedział.
Z drugiej strony Jim White twierdzi, że żądania West Hamu będą trudne do spełnienia, mając na uwadze, że obecny kontrakt Rice’a jest ważny jeszcze przez półtora roku. Jeśli zatem klub uparcie będzie odrzucał propozycje z innych zespołów, może ryzykować odejściem swojego czołowego piłkarza za darmo.
