W meczu kończącym 7. kolejkę PlusLigi spotkały się drużyny Indykpolu AZS Olsztyn i Jastrzębskiego Węgla. Spotkanie, pomimo tego, ze zakończone po trzech setach, było bardzo emocjonujące.
Spotkanie zaczęło się od remisu (3:3), jednak gospodarze szybko wysunęli się na prowadzenie (7:4). Olsztynianie byli nie do zatrzymania, w ataku błyszczeli Jan Hadrava i Tomas Rousseaux (13:8). Mark Lebedew musiał zareagować i poprosił o czas dla swojego zespołu. Jastrzębianie nie pokazywali się ze swojej najlepszej strony. Nie byli w stanie dogonić przeciwników, co zawodnicy Indykpolu bardzo chętnie wykorzystywali (17:11). Miejscowi rozbijali linię przyjęcia rywali trudnymi zagrywkami. Wszystko wskazywało na to, że losy pierwszej odsłony są już przesądzone (22:16). Set zakończył się pojedynczym blokiem Robberta Andringi na Rodrigo Quirodze (25:18).
Kolejny set również rozpoczął się prowadzeniem gospodarzy (5:2), jednak podopieczni trenera Lebedewa tym razem nie pozwolili im „odskoczyć” (7:6). Chwilę potem na tablicy wyników wyświetlił się remis (9:9) i Roberto Santilli musiał poprosić o przerwę. Od tamtej pory zespoły grały punkt za punkt. Żadna z drużyn nie odpuszczała, akcje były długie i efektowne (15:15). W końcówce jastrzębianie niespodziewanie stracili skuteczność. Nie kończyli ataków i popełniali banalne błędy (20:17). Na zagrywce pojawił się Sobala, jednak posłał piłkę w pół siatki. Przy stanie 23:21 trener Lebedew wprowadził podwójną zmianę – Patryk Strzeżek zmienił Macieja Muzaja, a w miejsce Lukasa Kampy wszedł Dragan Lushtaku. Niestety to nie dało rady odmienić losów spotkania. Olsztynianie szybko zakończyli odsłonę przy wyniku 25:23.
Trzeci set już od samego początku był wyrównany (2:2). Zespoły szły łeb w łeb i bardzo trudno było im zdobyć więcej niż punt przewagi (7:7). W końcu jastrzębianie zanotowali lepszy okres gry i zaczęli punktować (10:14). Trener Santilli musiał zareagować i wprowadził na boisko Adriana Buchowskiego (13:16). Niespodziewanie przyjezdni zaczęli tracić wypracowaną wcześniej przewagę, a po punktowej zagrywce Buchowskiego wynik wyrównał się (18:18). Końcówka tej odsłony miała przesądzić o dalszych losach spotkania (20:20). W grę obydwu drużyn wdarło się dużo nerwowości, po obu stronach siatki popełniane były proste błędy (24:24). Zespoły długo grały punkt za punkt, a spotkanie zakończyło się dopiero po bloku Hadravy na Salvadorze Hidalgo Olivie (31:29)
Indykpol ASZ Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:18, 25:23, 31:29)
MVP: Jan Hadrava
Indykpol ASZ Olsztyn: Kańczok, Hadrava, Pliński, Zniszczoł, Andringa, Kochanowski, Makowski, Scheerhoorn, Woicki, Buchowski, Rousseaux, Żurek, Żabłocki
Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Muzaj, Kosok, Lushtaku, Boruch, R. Quiroga, Ernastowicz, De Rocco, Kampa, Sobala, Hidalgo Oliva, Turski, Popiwczak, Gdowski