W meczu ostatniej kolejki ORLEN Ligi zmierzyły się ze sobą ekipy Impelu Wrocław i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Wrocławianki już w poprzedni weekend zapewniły sobie 4 lokatę w tabeli na zakończenie rundy zasadniczej. Natomiast sprawa beniaminka pozostawała nadal otwarta, bowiem ostrowczanki jak do tej pory zajmowały 9. pozycję tuż za Legionovią, która miała na swoim koncie taką samą liczbę punktów. Legionowianki uległy w przedwczorajszym spotkaniu drużynie z Dąbrowy Górniczej i dzięki temu KSZO nadal miało szansę na awans do fazy play-off.
Na początku spotkania wydawało się, że beniaminek będzie w stanie nawiązać walkę z Impelem, jednak wrocławianki szybko rozwiały nadzieję rywalek. Kończyły większość ataków, dorzuciły do swojego repertuaru kilka skutecznych bloków, co znacząco przekładało się na wynik. Drużyna przyjezdna wydawała się przytłoczoną tą sytuacją i została rozbita przez rywalki 13:25.
Ostrowczanki nie poddawały się jednak i w kolejnej partii grały punkt za punkt. Na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:14. Siatkarkom Impelu udało się jednak doprowadzić do remisu. W nerwowej końcówce większym spokojem wykazały się gospodynie, które wygrały kolejną partię 25:22.
Zawodniczki KSZO bardzo pewnie rozpoczęły trzecią partię, ponieważ była to ich ostatnia szansa na awans do fazy play-off. Uzyskały aż sześciopunktowe prowadzenie, jednak przy stanie 16:10 coś się w ich drużynie zepsuło i rywalki zaczęły nadrabiać straty. Ostatecznie grę nerwów ponownie wygrały wrocławianki, które zwyciężyły w tym secie, jak i w całym meczu.
MVP: Hana Cutura
Impel Wrocław – KSZO Ostrowiec 3:0 (25:13, 25:22, 26:24)