BKS Aluprof Bielsko-Biała podejmował dzisiaj u siebie zawodniczki z Piły. W nierównym spotkaniu lepsze okazały się gospodynie, które pokonały rywalki 3:1.
W pierwszej partii zawodniczki grały punkt za punkt. Żadna z drużyn nie odpuszczała ani na chwilę. Ostatecznie jednak minimalnie lepsze okazały się bielszczanki, które wygrały pierwszego seta 25:23.
Początek drugiej partii był równie wyrównany co pierwszej. Bielszczanki szybko wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, która ku zaskoczeniu wszystkich została wyrównana przez rywalki. W końcówce jednak drużyna przyjezdna popełniła sporo błędów i pilanki przegrały ostatecznie 18:25.
Zmiany w składzie pilanek przyniosły oczekiwany skutek – to one od początku seta dominowały na boisku. Bielszczanki jednak szybko wyrównały wynik i rozpoczęła się naprawdę wyrównana walka. W nerwowej końcówce tym razem lepsze okazały się siatkarki Nafty i to one wygrały trzecią partię 25:21.
Gospodynie poirytowane przegraną w poprzednim secie pewnie rozpoczęły czwarty set. Pilanki nie były już tak skuteczne jak w poprzednim secie i miały spore problemy ze skończeniem ataku. Popełniały przy tym sporo błędów własnych i ostatecznie musiały uznać wyższość rywalek, które pokonały 25:14, a w całym meczu 3:1.
MVP meczu: Heike Beier
BKS Aluprof Bielsko-Biała – PGNiG Nafta Piła 3:1 (25:23, 25:18, 21:25, 25:14)
BKS: Horka (14), Lis (12), Muhlsteinova (2), Trojan (10), Strózik (5), Beier (20), Wojtowicz (libero) oraz Piśla (3), Bamber-Laskowska (1) i Wilk
Nafta: Milović (10), Jarmoc (15), Wawrzyniak (20), Skorupka (8), Krawulska (1), Nadziałek (1), Pauliukouskaya (libero) oraz Wilczyńska, Konieczna, Stencel (1), Sobczak i Raczyńska (2)
