Pantery wciąż zbyt silne dla Ludzi z Nizin

29 maj 2016, 12:41

W ostatnim meczu sezonu zasadniczego najwyższej klasy rozgrywkowej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego, drużyna Panthers Wrocław pokonała na własnym terenie Primacol Lowlanders Białystok 61:21.

Oczekiwania co do tego meczu były bardzo duże, bowiem spotkały się ze sobą drużyny z drugiego i trzeciego miejsca w tabeli. Ekipa z Białegostoku czyni coraz większe postępy w Toplidze, dzięki temu w meczu przeciwko Panthers zdobyła tyle punktów, ile wszystkie dotychczasowe drużyny razem wzięte, mierzące się w tym sezonie z wrocławianami. Nie wystarczyło to jednak do uzyskania przynajmniej wyrównanego rezultatu.

Gospodarze rozpoczęli z dużym impetem, zdobywając 60 jardów za sprawą długiego podania E.J White’a do Tomasza Dziedzica. Dzięki takiemu zyskowi przyłożenie po akcji biegowej uzyskał Rickey Stevens, za 1 punkt podwyższył Dawid Pańczyszyn i było 7-0 dla Panter. Przyjezdni nie mieli jednak zamiaru kłaść się przed rywalem, udało im się zablokować próbę odkopnięcia piłki, dzięki czemu swoją ofensywną serię zaczynali jedynie 20 jardów od pola punktowego Panthers. Wykorzystali tą sytuację wzorowo – podanie od Jabari’ego Harrisa na przyłożenie zamienił Ronald Long, podwyższenie za 1 dołożył “człowiek Familiada” Artur Zalewski i był remis 7:7. Niespodziewanie to goście zaczęli zdobywać przewagę, jednak przechwyt Mateusza Ruty zastopował poczynania gości. Panthers dzięki temu poszli za ciosem i zdobyli dwa kolejne przyłożenia, których głównym sprawcą był E.J White. Najpierw skutecznie obsłużył Tomasza Dziedzica, a chwilę później sam wbiegł z piłką w pole punktowe i po dwóch podwyższeniach Pańczyszyna było już 21:7 dla gospodarzy.

Białostocczanie nie zamierzali się jednak poddawać, i szybko odpowiedzieli- świetne podanie od Harris na kolejne przyłożenie zaliczył Ronald Long. Rozpoczęła się wymiana ciosów, gospodarze odpowiedzieli świetną akcją Bartosza Dziedzica, Lowlanders odpowiedzieli przyłożeniem Harrisa po 3-jardowej akcji biegowej, a wynik meczu przed przerwą ustalił Rickey Stevens po kolejnym podaniu od E.J White’a. Wrocławianie po pierwszej połowie prowadzili więc 33:21.

Po przerwie istniała już jednak tylko jedna drużyna – Panthers Wrocław. Przyłożenia zdobywali po akcjach biegowych EJ White, Rickey Stevens, oraz Konrad Starczewski. Wynik ustalił Josh Alaeze po przechwycie i świetnej akcji powrotnej. Ostatecznie gospodarze pokonali więc Primacol Lowlanders Białystok 61:21.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA