Przy gotowej i całkowicie skompletowanej już karcie walk gali FEN 12 Feel The Force, która odbędzie się w najbliższy piątek, 20 maja, we Wrocławiu, dotarła do nas zaskakująca informacja o poważnym stanie zdrowia Pawła Biszczaka, pretendenta do pierwszego tytułu mistrza wagi średniej FEN w formule K-1.
Problemy zdrowotne wykluczają udział zawodnika z Legnicy w gali FEN 12 Feel The Force, dlatego organizacja Fight Exclusive Night pragnie poinformować o zmianach, jakie nastąpiły w karcie walk piątkowych zawodów. Nowym pretendentem do mistrzowskiego pasa FEN zostaje aktualny mistrz Europy WAKO-Pro Wojciech Wierzbicki z CSW Kick-Fighter Zgorzelec i to on zmierzy się z reprezentującym Belgię Zakarią Baitarem. Decyzją władz federacji walka będzie miała status pojedynku o tymczasowy pas wagi średniej, a jej zwycięzca zmierzy się Pawłem Biszczakiem po jego dojściu do pełni formy.
Jak poinformował nas 27-letni Wojciech Wierzbicki i jego sztab, jest on gotowy do najpoważniejszego wyzwania w swojej karierze. Zawodnik ze Zgorzelca dwukrotnie już występował na arenie FEN, pokonując na punkty Portugalczyka Janu Malkriado Cruza i wielokrotnego mistrza Polski Łukasza Rambalskiego. Zgłaszał nam też swoje aspiracje do tego tytułu. Wobec tak poważnej sytuacji wyszliśmy naprzeciw jego propozycji.
Wierzbicki na gali FEN 12 miał początkowo zmierzyć się z Kamilem Jenelem z Paco Team Katowice, ale ponieważ stał się pretendentem do pierwszego w historii FEN tytułów mistrzowskiego w walce na zasadach K-1, w tym pojedynku zastąpi go będący w rezerwie wicemistrz świata muay thai IFMA i jeden z największych talentów polskich sportów walki Oskar Staszczak z Raczadam Kraków. 23-letni podopieczny trenera i zarazem prezesa Polskiego Związku Muaythai od dawna był na celowniku matchamkerów Fight Exclusive Night i w końcu będzie miał szansę potwierdzić swój talent.
„Ta sytuacja nas mocno zaskoczyła, ale jesteśmy przygotowani na wszystkie warianty – powiedział prezes Paweł Jóźwiak w obliczu tak poważnego wyzwania, przed jakim stanęła federacja FEN. – Mieliśmy przygotowanych zawodników rezerwowych do głównych walk i niestety doszło do tego scenariusza. Nieszczęście jednych jest szczęściem innych. Takie jest życie. Wierzbicki chciał walczyć o pas już po gali FEN 10, na której pokonał Łukasza Rambalskiego. Rambalskiego pokonał też Zakaria Baitar – czy może być lepszy kandydat? Poza tym jest w 200% formie, bo miał walczyć z Kamilem Jenelem, a zwycięstwo dałoby mu pełne prawo do walki o pas. Oskar Staszczak to jest nasz polski „as z rękawa”. Dziś mogę ujawnić, że prawdopodobnie znajdzie się on w największej światowej organizacji kickboxingu, jaką jest potężna chińska Kunlun Fight. To takie kickbokserskie UFC. To świetna informacja dla prawdziwych fanów kickboxingu i muay thai, iż wcześniej zawalczy u nas” – uzupełnił swoją wypowiedź prezes.
źródło: FEN