Piotr Lisek nie ma szczęścia do sprzętu w tym sezonie. Podczas jednego z treningów w Spale mistrzowi Polski ponownie pękła tyczka, powodując uraz dłoni.
Lisek upublicznił wideo z pechowym skokiem na swoim portalu na Facebooku. Nie widać na nim jednak dokładnie samego złamania jak i lotu aktualnego rekordzisty Polski.
Od lidera tegorocznych list dowiedzieliśmy się jednak, że uraz ręki nie jest na tyle poważny, aby przeszkodził w występie podczas Halowych Mistrzostw Europy w Belgradzie. Polak w stolicy Serbii będzie zatem walczył o swój pierwszy tytuł mistrza Europy, będąc jednym z głównych faworytów do zdobycia złotego medalu.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy taki wypadek Liska w tym roku. 2 dni temu szczecinianin połamał tyczkę podczas zawodów w niemieckim Zweibrücken (TUTAJ). Uszkodzenie techniczne nie przeszkodziło jednak Polakowi w odniesieniu zwycięstwa w mityngu, w którym w najlepszej próbie zaliczył 5,65 m.