Kolejne dwa medale dla reprezentacji Polski podczas historycznych mistrzostw świata w lekkoatletyce w Pekinie przyniósł biało-czerwonym rzut dyskiem! Mistrzem świata po raz pierwszy w karierze został Piotr Małachowski, brąz wywalczył z kolei Robert Urbanek. Polaków przedzielił Belg Philip Milanov.
Małachowski swój mistrzowski rzut wyprowadził już w drugiej kolejce. Jego dysk poleciał na odległość 67,40 m, która wystarczyła do zdobycia złotego medalu i tytułu mistrza świata. Urbanek swój medalowy rzut na 65,18 m oddał dopiero w 5. kolejce, a przy ataku na srebro w 6. spalił swoją próbę.
Polaków na drugim miejscu przedzielił będący w życiowej formie Belg Philip Milanov. Jego rezultat to 66,90 m, który uzyskał w trzeciej kolejce i jest nowym rekordem Belgii w rzucie dyskiem.
Złoto Małachowskiego to trzeci krążek w wykonaniu tego lekkoatlety podczas lekkoatletycznego czempionatu. Wcześniej w jego udziale były dwa srebra, wywalczone w Pekinie (2009) i Moskwie (2013). Brąz Urbanka to drugi ważny medal na arenie międzynarodowej, po ubiegłorocznym także brązie na ME w Zurichu.
To już trzeci dublet Polaków na tegorocznych mistrzostwach świata w lekkoatletyce, które rozgrywane są w Pekinie. W takim samym stosunku kończył się konkurs rzutu młotem, w którym złoto wywalczył Paweł Fajdek, a brąz Wojciech Nowicki. Dwa brązy ex equo dołożyli Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski w skoku o tyczce, a srebro Adam Kszczot w biegu na 800 metrów. Dzięki tym medalom, były to historyczne pod względem ilości i kruszcu medale, które przełożyły się na bardzo dobre 5. (aktualne) miejsce w klasyfikacji medalowej.
