W kolejnym już meczu pierwszej kolejki PlusLigi sezonu 2016/2017 naprzeciw siebie stanęły drużyny z Radomia i Częstochowy. Gospodarze, którzy byli zdecydowanymi faworytami tego spotkania, zwyciężyli z Akademikami spod Jasnej Góry 3:0.
Początek spotkania miał bardzo wyrównany przebieg. Obie drużyny grały punkt za punkt. Jako pierwsi na prowadzenie dwupunktowe wyszli Radomianie, którzy po udanym ataku Wojciecha Żalińskiego prowadzili 11:9. Zaraz po tym do głosu doszli goście, którzy za sprawą świetnej serii zagrywek Rafała Szymury dogonili i wyprzedzili rywali (14:18). Końcówka seta należała jednak do Czarnych, wśród których prym wiódł Wojciech Żaliński. Kapitan Radomian imponował skutecznymi atakami ze skrzydeł, kończąc również ostatnią akcję seta (27:25).
Początek drugiego seta był bardzo nerwowy. Sygnał do ataku dał swojej drużynie Bartłomiej Bołądź, a po serii skutecznych ataków jego zespół prowadził już 6:3. Gospodarze nie spuszczali z tonu, dokładając coraz to mocniejszą zagrywkę (10:5). Na nic się zdały udane próby Rafała Szymury i Pawła Adamajtisa. Cerrad Czarni triumfowali po raz drugi, a seta ponownie zakończył Żaliński (25:21).
Na trzecią partię Akademicy wyszli bardzo zmotywowani. Przez pewien czas przynosiło to efekty, a gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero po punktowym bloku na Pawle Adamajtisie Radomianie odskoczyli, a prym wśród nich wiódł Wojciech Żaliński (15:13). Nakręceni gospodarze coraz bardziej zaczęli kąsać zagrywką gości, a przerwami i zmianami ratować wynik próbował Michał Bąkiewicz. Na nic to się zdało, bo to Radomianie zainkasowali pierwszy komplet punktów w tym sezonie, wygrywając trzecią partię 25:17.
Cerrad Czarni Radom – AZS Częstochowa (27:25, 25:21, 25:17)
MVP: Wojciech Żaliński
Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Ostrowski, Żaliński, Kędzierski, Smith, Fornal, Watten, Ziobrowski, Gonciarz, Kohut
AZS Częstochowa: T. Kowalski, Wawrzyńczyk, Szalacha, Adamajtis, Buniak, Szymura, A. Kowalski, Polański, Buczek, Moroz