Mecz trzeciej kolejki, to pierwsze starcie jastrzębian na własnej hali. Ich przeciwnikiem, była Stocznia Szczecin, w której pokładano wielki nadzieje przed rozpoczęciem sezonu. Po falstarcie w pierwszej kolejce i sromotnej porażce z Zaksą Kędzierzyn- Koźle 0:3, chcieli udowodnić że potrafią grać dobrą siatkówkę.
Pierwszą partię drużyny rozpoczęły bardzo równo (5:6, 9:9, 10:10). Mecz zaczął wchodzić na coraz wyższy bardziej wyrównany poziom, pełen wielu efektownych akcji . Z minimalnej przewagi Jastrzębskiego Węgla ( 14:13, 15:13), po asie serwisowym Lyneela zrobiło się 16:13.
I podopieczni trenera De Giorgiego nie zwalniali tempa (18:15, 20:16) w dalszej fazie seta. Goście jednak nie złożyli broni i doprowadzili do wyrównania (20:20), a potem objęli prowadzenie (20:21, 21:23, 21:24). Błędy własne pogrążyły jastrzębian w końcówce i to Stocznia zwyciężyła w tym secie (22:25).
W drugą partię lepiej weszła drużyna ze Szczecina (1:3). Potem prowadzenie zmieniało się wielokrotnie (7:6, 9:10 14:13). Po niesamowitej zagrywce Dawida Konarskiego Jastrzębie osiągnęło dwupunktowe prowadzenie (16:14). Tym samym odpowiedział również gracz Stoczni i zrobiło się 18:19. Znowu zapowiadała się zacięta końcówka, po spornej sytuacji na środku siatki znów na tablicy zobaczyliśmy wynik remisowy ( 21:21), pierwsi swoja szansę na skończenie tego seta dostali szczecinianie, jednak jastrzębianie tak łatwo nie oddali zwycięstwa (24:24) i rozpoczęła się gra na przewagi ( 24:25). Ostatecznie, Bartosz Kurek idealnie spasowanym w linię asem serwisowym, zakończył tego seta (24:26). Stocznia objęła prowadzenie w meczu 2:0.
Trzecią odsłonę znów lepiej otworzyli goście ( 0:3, 0:4). Mimo oporu gospodarzy, szczecinianie utrzymywali prowadzenie (2:6). Jastrzębianie zaczęli zdawać sobie sprawę z wagi tego seta i nie pozwolili przyjezdnym „odskoczyć” na większy dystans (6:6; 8:8). Po świetnej zagrywce Konarskiego udało im się zdobyć dwa „oczka” przewagi (10:8, 12:14). Znowu byliśmy świadkami niesamowicie emocjonującej końcówki (20:17, 21:19, 24:23, 24:24, 25:25). Mimo kilkupunktowej przewagi gospodarzy w końcówce to szczecinianie wygrali tą trzecią partię (25:27).
Jastrzębski Węgiel -Stocznia Szczecin 0:3 (22:25 ;24:26;25:27)
Jastrzębski węgiel: Christian Fromm, Dawid Konarski, Grzegorz Kosok, Julien Lyneel , Lucas Kampa, Piotr Hain, Jakub Popiwczak
Stocznia Szczecin: Janusz Gałązka, Matej Kazyski, Łukasz Żygadło, Simon Van de Voorde, Nicholas Hoag, Bartosz Kurek, Nicolas Rossard