W V kolejce PGNiG Superligi nie było niespodzianek. Swoje pojedynki wygrywały faworyzowane drużyny z Płocka, Mielca, czy Puław.
Pierwszy mecz 5. serii spotkań odbył się już we wtorek. Vive Tauron Kielce podejmowały na swojej hali szczypiornistów ze Szczecina. Od początku aktualni Mistrzowie Polski narzucili swój styl gry. Kielczanie już do przerwy deklasowali rywali. Po 30 minutach prowadzili 24-14. W drugiej części spotkania gospodarze nadal grali fantastycznie i zwyciężyli całe spotkanie 48-29.
W kolejnym pojedynku mogliśmy obserwować szczypiornistów Wybrzeża Gdańsk i Azotów Puławy. Goście od pierwszych minut grali zdecydowanie lepiej. Pewnie prowadzili grę i po pierwszej połowie wygrywali wyraźnie 18-8. W drugiej części spotkania gra obu drużyn nie uległa zmianie i piłkarze z Puław penie sięgnęli po 2 punkty, zwyciężając w całym pojedynku 31-16. Dzięki wysokiemu zwycięstwu podopieczni Bartosza Jureckiego zajmują 2. pozycję w ligowej tabeli.
Kolejne spotkanie rozegrali piłkarze Stali Mielec i Zagłębia Lubin. Gościom nie udało się sprawić niespodzianki, ale napsuli sporo krwi mielczanom. Od początku spotkania to jednak szczypiorniści z Mielca prowadzili grę, którzy schodzili na przerwę przy prowadzeniu 13-9. Druga część spotkania to znacznie lepsza gra piłkarzy Zagłębia Lubin. Mimo, że wygrali drugą połowę 15-14 to nie odrobili strat z pierwszej części pojedynku i przegrali całe spotkanie 27-24.
W Zabrzu szczypiorniści Górnika podejmowali MMTS Kwidzyń. Gospodarze rozegrali świetny mecz. Od początku pewnie prowadzili grę. Po 30 minutach prowadzili 16-11. W drugiej części spotkania świetnie grający zabrzanie dorzucili jeszcze kilka bramek i w ostateczności wygrali całe spotkanie 30-21.
W kolejnym spotkaniu piłkarze Arki Gdynia podejmowali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Pierwsza, bardzo wyrównana zakończyła się remisem 16-16. W drugiej części spotkania zdecydowanie lepiej grali goście, którym udało się odskoczyć przeciwnikowi na kilka oczek i zwyciężyć spotkanie 37-33.
Świetnie spisujący w Lidze Mistrzów szczypiorniści Wisły Orlen Płock udali się do Opola, gdzie spotkali się z miejscową Gwardią. Gospodarzom nie udało się nawiązać równorzędnej walki. Pierwszą część spotkania zdominowali goście, którzy na przerwę schodzili prowadząc 21-12. Druga połowa to nad koncert gry płocczan, którzy wygrali wyraźnie całe spotkanie 37-24. Mimo tak wysokiego zwycięstwa podopieczni Piotra Przybeckiego spadli na 3. miejsce w ligowej tabeli.
W ostatnim spotkaniu V kolejki PGNiG Superligi Chrobry Głogów podejmował MKS Kalisz. Mecz był bardzo wyrównany, ale więcej zimnej krwi zachowali goście. Wygrali pierwszą cześć meczu 12-11 i w takim samym stosunku drugą. Ostatecznie kaliszanie zwyciężyli 24-22. Podopieczni Pawła Ruska dzięki zdobyciu 2 punktów wyraźnie poprawili swoją sytuację w tabeli i przybliżyli się do najlepszej ósemki.