W poniedziałek rozpoczęła się 22. seria gier PGNIG Superligi 2019/2020. W tarnowskiej Jaskółce Grupa Azoty podejmowała grającą w Lidze Mistrzów – Wisłę Płock.
Faworytem była Wisła, która wraz z VIVE Kielce przewodzi stawce. Niespodzianki nie było. Fenomenalny mecz rozegrał bowiem Michał Daszek, który trafił dla Orlen Wisły aż 18 bramek. Goście potwierdzali swoją wyższość na boisku. Już po 12 minutach prowadzili 6:0. Dość powiedzieć, że po 42. minutach sam Daszek miał na koncie 12 goli. Tyle samo miała wówczas ekipa z Tarnowa. Ostatecznie Wisła pokonała Grupę Azoty 33:16 i ma na swoim koncie 63 pkt.
Mecz mógł zakończył się zupełnie inaczej, lecz Grupa Azoty nie potrafiła wykorzystać swoich szans. Beniaminek nie wykorzystywał gry w podwójnej przewadze, nie trafił trzech rzutów karnych, często przekraczał linię szóstego metra, czy mylił się w liczbie kroków.
