W niedzielnym spotkaniu 23. kolejki PGNiG Superligi Azoty Puławy podejmowały u siebie Górnik Zabrze. Obie drużny zakończyły rywalizację z punktami, gdyż do rozstrzygnięcia wyniku konieczne były rzuty karne.
Lepiej w mecz weszli goście, którzy po pięciu minutach prowadzili 3:1, lecz pięć minut później był już remis. Kolejna część spotkania należała do gospodarzy, którzy w 20. minucie mieli trzybramkową przewagę, zaś do przerwy prowadzili 18:13.
Początek drugiej połowy to kopia sytuacji z pierwszej połowy, kiedy to lepiej spisywali się zawodnicy Marcina Lijewskiego. Zawodnicy z Zabrza rzucili cztery bramki, zaś puławianie tylko jedną. Już w 38. minucie mieliśmy remis, który utrzymał się do 60. minuty, kiedy to na tablicy wyników mieliśmy 29:29.
W rzutach karnych lepiej poradzili sobie przyjezdni, którzy wygrali 5:4.