Pełniący przez niemal 15 lat funkcję prezesa Skry Bełchatów Konrad Piechocki w dużym stopniu odpowiadał za sukcesy kluby w ostatnich sezonach. Po niemal roku od odejścia z klubu przyznał, że zrezygnował ze stanowiska, ponieważ „nie chciał zostać grabarzem drużyny”.
Piechocki wrócił do swojej rezygnacji
Kilkanaście miesięcy temu przyszłość Skry Bełchatów stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wskutek politycznych przepychanek, klub nie otrzymał 5 mln złotych w formie drugiej transzy od sponsora, czego efektem było nagromadzanie się zaległości wobec siatkarzy. Pieniądze się znalazły dopiero wtedy, gdy Konrad Piechocki zrezygnował z funkcji.
– Po rozmowie z radą nadzorczą klubu uznałem, że nie mam innego wyjścia i muszę zgodzić się na odwołanie, bo istnienie Skry jest zagrożone. Wcześniej sponsor, bez podania przyczyny, nie wpłacił do klubu dużej transzy, na którą czekaliśmy przez pięć miesięcy. Gdybym wtedy tej decyzji nie podjął, sponsor pewnie nie wpłaciłby tych pieniędzy. Nie chciałem być grabarzem Skry – wyjaśnił Piechocki w rozmowie z „Łódzkim Sportem”.
Piechocki skomentował zawiadomienie do prokuratury
Po odejściu z klubu Piechockiego, jego miejsce zajął związany z partią PiS Radosław Marzec. Na jednej z konferencji prasowych ogłosił, że złoży doniesienie do prokuratury i tak finalnie się stało, jednak były prezes zapewnił, że nie przedstawiono mu żadnych zarzutów.
– Złożono doniesienie na temat możliwości popełnienia przestępstwa polegające na rzekomym przekroczeniu przeze mnie kompetencji prezesa zarządu. Od początku się z tym nie zgadzałem i nigdy nie postawiono mi żadnych zarzutów. W sprawie mam status świadka i w tym charakterze zostanę przesłuchany. To jasno określa sytuację – uważa Piechocki.
Ubiegły sezon w wykonaniu Skry Bełchatów był najgorszy od ponad 20 lat – zajęła 12. miejsce w PlusLidze i nie awansowała do play-offów. W obecnych rozgrywkach jest tylko odrobinę lepiej, bowiem plasuje się na 9. lokacie.
7️⃣ punktów z rzędu 🔥 Co za seria @_SkraBelchatow_ 👏😮
📺 Polsat Sport 📲 Polsat Box Go#PlusLiga pic.twitter.com/DBBF4FLp5Q
— Polsat Sport (@polsatsport) January 14, 2024
Tomasz Hajto i arogancka wypowiedź o siatkówce? Jaka jest prawda?