W spotkaniu 20 kolejki siatkarskiej PlusLigi w Sosnowcu na przeciw siebie stanęły ekipy MKS Będzin oraz GKS Katowice.
Spotkanie zespoły rozpoczęły od wyrównanej walki (2:2, 5:5) Na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wyszli goście (6:8). Gospodarze szybko wrócili do gry i doprowadzili do remisu (12:12). Po skutecznym ataku Pietraszki i skutecznej zagrywce to znów ekipa GKS-u uzyskała dwa oczka prowadzenia (18:20). Końcówka seta była dość wyrównana, ale ostatecznie w premierowej odsłonie zwyciężyli przyjezdni (23:25)
Gospodarze rozpoczęli drugi set od wysokiego ,,C”. Szybko osiągnęli wysoką przewagę (8:2). Choć zawodnicy GKS-u próbowali to widać było, że będzinianie są rozpędzeni i pewnie utrzymują , a nawet powiększają wysokie prowadzenie (19:9). Do końca partii obraz gry się nie zmienił. Praktycznie w każdym elemencie lepiej wyglądali gospodarze i bardzo pewnie zwyciężyli (25:14) i doprowadzili do wyrównania stanu meczowego.
Trzeci set od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli gospodarze (7:5). Za kilka chwil goście doprowadzili do remisu, a za kilka minut uzyskali trzy oczka prowadzenia (10:13). Przy wyniku (14:19) trener MKS-u poprosił o przerwę, goście grali pewnie i utrzymywali dobry poziom gry. Do końca partii ekipa GKS-u nie odpuściła i pewnie zwyciężyła oraz objęła prowadzenie w meczu.
Czwarta partię zdecydowanie skuteczniej rozpoczęli goście (5:8). Gospodarze jednak zerwali się do gry, doprowadzili do remisu a chwile potem uzyskali jednopunktowe prowadzenie (12:11). Końcówka seta była emocjonująca, ale to zawodnicy MKS-u w tym fragmencie uzyskali trzy oczka przewagi (20:17). To w zupełności wystarczyło do zwycięstwa gospodarzy. Ostatni punkt w secie zdobył Grzechnik (25:21).
Tie-break skuteczniej rozpoczęli gospodarze, od początku uzyskali dwupunktowe prowadzenie (5:3). Choć goście doprowadzili do remisu, to tylko na chwilę. Zawodnicy MKS-u znów mieli dwa oczka przewagi (7:5). W końcówce gra obu ekip była wyrównana, emocji nam nie brakowało. Wynik (12:14) dawał piłki setowe gościom. Ostatni punkt padł po błędzie gospodarzy. Zawodnicy GKS-u mogą po tym spotkaniu zapisać dwa oczka do swojego dorobku.
MKS Będzin – GKS Katowice 2:3 (23:25, 25:14, 21:25, 25:21, 12:15)
MVP: Karol Butryn
MKS Będzin: Waliński, Kozub, Ratajczak, Klobucar, Kowalski, Seif, Grzechnik, Peszko, Faryna, Yordanov, Araujo, Potera,
GKS Katowice: Krulicki, Witczak, Komenda, Butryn, Kapelus, Kalembka, Pietraszko, Fijałek, Kohut, Stelmach, Sobański, Quiroga, Stańczak