Wisła Płock, która sezon 2019/2020 zakończyła na 2. miejscu w PGNiG Superlidze nie wystąpi w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Polskę reprezentować będzie tylko jeden zespół.
W tym roku Liga Mistrzów będzie składać się z 16, a nie jak dotychczas 24 drużyn. W gronie pewniaków znajduje się aktualny mistrz Polski – PGE VIVE Kielce, gdyż wciąż taka nazwa funkcjonuje na oficjalnej stronie zespołu, z którego odszedł sponsor tytularny – VIVE. – Moja firma nie jest już w stanie sponsorować klubu – mówi Bertus Servaas, prezes klubu i prezes firmy VIVE.
Łącznie pewny udział w Lidze Mistrzów miało zagwarantowane 10 drużyn, zaś 14 biło się o przyznanie dzikich kart. W tym gronie nie zabrakło Wisły Płock, lecz w związku z brakiem zainteresowania ze strony polskich nadawców pokazywaniem rozgrywek, nie uda się wystąpić w tej elitarnej lidze.
– Jako klub zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, czyli wysłaliśmy do EHF wniosek o dziką kartę i odpowiednie dokumenty – komentuje prezes wicemistrzów Polski, Robert Czwartek.
Co ciekawe, Wisła, jak i rumuńskie Dinamo Bukareszt znalazło się na liście rezerwowych i w razie niemożności przystąpienia do rozgrywek drużyny z dziką kartą, szanse na wystąpienie w Lidze Mistrzów ciągle są.
Źródło: Sport.pl, Przegląd Sportowy, WP Sportowe Fakty