Santiago Hezze, który jest podstawowym zawodnikiem greckiego Olympiakosu Pireus, wkrótce może otrzymać polski paszport. Nie wiadomo jednak czy urodzony w Argentynie piłkarz jest zainteresowany grą w reprezentacji Polski. Chce on uzyskać dokument, bo poprosił go o to jego aktualny klub.
Celem Argentyńczyka nie jest gra w reprezentacji, ale nie można wykluczyć takiej możliwości
W greckiej Super League są nałożone na kluby limity obcokrajowców spoza Unii Europejskiej. Każdy zespół występujący w tych rozgrywkach może mieć w kadrze ośmiu graczy bez paszportów krajów należących do wspólnoty, a trzech z nich musi mieć poniżej 23 lat. W niedalekiej przyszłości może to być problem dla Olympiakosu Pireus.
Z tego powodu włodarze klubu poprosili swoich piłkarzy spoza UE o sprawdzenie, czy nie mają korzeni na Starym Kontynencie. Warunek ten spełnił m.in. Santiago Hezze, którego babcia urodziła się w naszym kraju. Argentyńczyk złożył już dokumenty niezbędne do uzyskania polskiego paszportu i czeka na decyzję właściwych organów.
Presenting our new Argentinian guy! 🇦🇷🔴⚪
Welcome to 𝐎𝐋𝐘𝐌𝐏𝐈𝐀𝐂𝐎𝐒 Santiago Hezze!
💥
#Olympiacos #Welcome #Transfer #Hezze #WeKeepOnDreaming pic.twitter.com/rGvNJuVPvz— Olympiacos FC (@olympiacosfc) August 19, 2023
Prawdopodobnie 22-letnii piłkarz nie myśli o grze w reprezentacji Polski, ale po otrzymaniu paszportu będzie mógł otrzymać powołanie. Zawodnik Olympiakosu Pireus ma na koncie dwa występy w spotkaniach towarzyskich olimpijskiej reprezentacji Argentyny. Według aktualnych przepisów nie wyklucza go to jednak z gry dla innej drużyny narodowej.
Santiago Hezze jest defensywnym pomocnikiem, a Olympiakos jest jego pierwszym klubem w Europie. Wcześniej występował w argentyńskim Huracan, który zarobił na nim 4 miliony euro. W trwającym sezonie gracz ten wystąpił w 9 meczach greckiej Super League oraz w 7 Ligi Europy. Według portalu transfermarkt 22-latek wyceniany jest na 8 milionów euro.
Wszystkie pary 1/4 finału Pucharu Polski. Pogoń przyjedzie do Poznania