Podopieczni trenera Kowala przegrali u siebie w trzeciej kolejce z GKS-em Katowice. Rzeszowianie maja na koncie zaledwie jedno oczko w tabeli.
Spotkanie nieco lepiej otworzyli gospodarze (8:6). Po dwóch błędach własnych rzeszowian, goście doprowadzili do remisu (10:10). Miejscowi popełniali sporo własnych błędów i nie byli skuteczni w ataku. Przy wyniku (11:13) trener Kowal postanowił zareagować i poprosił o czas. Gospodarze wrócili na dobre tory i znów prowadzili równą grę z rywalami (17:17). Decydujące fragmenty należały do podopiecznych trenera Gruszki. Przyjezdni uzyskali w końcówce dwa oczka przewagi (21:23). Ostatnie punkt seta padł po błędzie gospodarzy.
W druga partię zdecydowanie lepiej weszli goście (4:7). Minuty mijały a przewaga przyjezdnych utrzymywała się na stałym poziomie (10:14). Gospodarze nie mieli argumentów, nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z ekipą Piotra Gruszki. Set wchodził w decydującą fazę, a miejscowi nie poprawiali znacznie swojej gry i miel sporą stratę do gości z Katowic (15:19). Końcówka drugiej odsłony należała do przyjezdnych. Katowiczanie wygrali pewnie i objęli prowadzenie w całym meczu.
Na początku trzeciego seta obserwowaliśmy wyrównaną walkę (3:3). Po nieudanym ataku Rossarda, goście odskoczyli na dwa oczka przewagi (7:9). Gospodarze nie mogli dogonić rywali z Katowic, przewaga podopiecznych trenera Gruszki utrzymywała się na stałym poziomie (14:16). Decydujące fragmenty trzeciej partii pokazały Nam wiele zwrotów akcji. Gospodarze musieli kilkukrotnie bronić piłek meczowych (28:29). Odsłona była niezwykle długa i wyczerpująca. Partia zakończyła się dopiero po nieudanym ataku Smitha. Rzeszowianie więc nie wykorzystali szans na przedłużenie meczu i przegrali spotkanie.
Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice 0:3 (22:25, 19:25, 34:36)
MVP: Karol Butryn
Asseco Resovia Rzeszów: Shoji, Redwitz, Jarosz, Schulz, Rossard, Perłowski, Buszek, Mika, Możdżonek, Dryja, Smith.
GKS Katowice: Krulicki, Butryn, Woch, Komenda, Depowski, Rousseaux, Quiroga, Fijałek, Kohút, Sobański, Krzysiek.
