W 17. kolejce PlusLigi trzeci w tabeli Jastrzębski Węgiel zmierzył się z drużyną z Będzina. Jastrzębianie pewnie wygrali przed swoją publicznością, nie dając sobie wyrwać choćby seta.
Pierwszą partię meczu jastrzębianie rozpoczęli atakiem z lewego skrzydła (1:0). Gospodarze punkt po punkcie budowali swoją przewagę (4:0). Odrzuceni od siatki goście nie potrafili nawiązać kontaktu punktowego z rywalem (7:2). Podopieczni Roberto Santilliego stale utrzymywali wysoką przewagę punktową. Po ataku Grzegorza Kosoka ze środka, gospodarze odskoczyli aż na siedem punktów (12:5)! Jastrzębianie podnieśli swoją przewagę fenomenalnymi zagrywkami Kosoka, punktowym blokiem oraz skutecznym atakiem i na tablicy pojawił się wynik 19:8. Drużyna Jastrzębskiego Węgla nie zwolniła tempa i zakończyła seta wynikiem 25:17.
Druga partia spotkania rozpoczęła się zdecydowanie ciekawiej. Obie drużyny zaczęły bardzo równo (2:2,3:3). Między Jastrzębskim a Będzinem zawiązała się rywalizacja punkt za punkt (6:6, 7:7), jednak po udanym bloku Kosoka to jastrzębianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (9:7). Gospodarze, grając skutecznie na bloku, utrzymywali dwa oczka przewagi (12:10) a techniczna zagrywka Kristiana Fromma dała jastrzębianom już trzypunktowe prowadzenie (16:13). Gospodarze ponownie zaczęli dominować na boisku (20:15). Druga partia padła łupem Jastrzębskiego Węgla (25:20).
Trzecią partię rozpoczęli będzinianie od dwupunktowego prowadzenia (0:2). Jednak nie trzeba było długo czekać aby to gospodarze wyszli na prowadzenie (4:3). Goście nie pozwolili na zdominowanie gry przez jastrzębian i trzymali kontakt punktowy z rywalem (6:6, 7:7). Po ataku Dawida Konarskiego gospodarze ponownie odskoczyli na dwa „oczka” (11:9). Na boisku zawiązała się ciekawa wymiana piłek, jednak tablica wciąż pokazywała dwa punkty różnicy (13:11, 15:13). W decydującej partii tego seta gospodarze ponownie zaznaczyli swoją przewagę (20:16) i skończyli seta z wynikiem 25:21.
Jastrzębski Węgiel – MKS Będzin 3:0 (25:17, 25:20, 25:21)
Jastrzębski Węgiel: Fromm, Konarski, Kosok, Gunia, Kampa, Ferens, Popiwczak, Bucki, Lyneel, Turski, Janicki, Wolański, Hain, Szwed
MKS Będzin: Williams, Grzechnik, Langlois, Tichacek, Ratajczak, Buchowski, Potera, Kowalski, Fornal, Peszko, Faryna, Gregorowicz,
MVP: Lukas Kampa