PL: Pogrom w Gdańsku! Ślepsk Malow Suwałki wywozi trzy punkty

Aktualizacja: 23 sty 2023, 12:29
4 mar 2020, 22:05

Zaległy mecz 17. kolejki między Treflem Gdańsk a Ślepskiem Malow Suwałki nie miał wielkiej historii. Przyjezdni pewnie wygrali z gospodarzami, którzy dzisiaj wyglądali jak cień samych siebie.

Pierwsze sekundy spotkania należały do Trefla Gdańsk (2:0). Nie trzeba było długo czekać na reakcję ze strony przyjezdnych. Nim się obejrzeliśmy to Suwałki był na prowadzeniu (3:5). Gdańszczanom nie pomagały ich własne błędy. Po dotknięciu siatki przez Bartosza Filipiaka wynik pokazywał już 5:10! Podopieczni Michała Winiarskiego mieli duże problemy. Dodatkowo Nicolas Szerszeń męczył rywali potężnymi zagrywkami (8:15). Z każdą akcją dystans miedzy drużynami się powiększał. Miejscowi wydawali się wyjątkowo bezradni. Przy stanie 8:17 na boisku pojawili się Łukasz Kozub i Kewin Sasak. Zmiennicy jednak nie porwali zespołu do walki. Wszystko wskazywało na to, że premierowa partia padnie łupem przyjezdnych z Suwałk (14:21). Seta zakończył pewny atak Kevina Klinkenberga (15:25).

Rozpędzeni podopieczni Andrzeja Kowala równie dobrze weszli w drugiego seta (0:3). Gdańszczanie od razu wzięli się za odrabianie strat i szło im to całkiem nieźle (4:5). Kolejny raz zagrywką odpalił Szerszeń i  przyjezdni ponownie odskoczyli. Dystans między zespołami, podobnie jak w poprzedniej odsłonie, też wyniósł na tym samym etapie pięć oczek (5:10). Jeszcze Paweł Halaba próbował poderwać swoich kolegów do walki, ale nie był w stanie wygrać seta w pojedynkę (8:13). Gdańskie lwy wprawdzie zmniejszyły straty, ale w dalszym ciągu nie przełamali rywali. W pewnym momencie dystans wynosił już tylko dwa punkty (14:16, 18:16). Partia nieubłaganie zbliżała się do końca, a Ślepsk powrócił na wysokie prowadzenie (17:22). Podopieczni trenera Winiarskiego już nie zdołali podnieść się z kolan. Kolejna partia padła łupem przyjezdnych (20:25).

Trzecią odsłonę otworzyliśmy efektownym blokiem Bartłomieja Bołądzia (0:1). Ślepsk kolejny raz ruszył w pewny marsz, nie oglądając się na przeciwników. Sytuacja gdańszczan nie wyglądała za kolorowo. W pierwszych minutach tracili do rywali już cztery oczka 1:5. Miejscowi cały czas nie mogli się przebudzić, ich gra nie przypominała tej, do której przyzwyczaili kibiców. Siatkarze Ślepsk Malow Suwałki przewyższali ich w każdym elemencie (5:10). Gdańszczanie popełniali masę błędów, wyglądali jakby chcieli jak najszybciej uciec z boiska do szatni. Trener Winiarski musiał rotować składem, na zmianę pojawiali się Sasak i Filipiak. Wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się w trzech setach (8:17, 11:20). Kropkę nad “i” postawił Szerszeń (:25)

Trefl Gdańsk – Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (15:25, 20:25, 14:25)

MVP: Nicolas Szerszeń

Trefl Gdańsk: Janusz, Grzyb, Halaba, Filipiak, Crer, Schott, Olenderek

Ślepsk Malow Suwałki: Tuaniga, Takvam, Szerszeń, Bołądź, Sapiński, Klinkenberg, Filipowicz

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA