Po ostatnIm zwycięstwie nad wiceliderem bełchatowianie udali się na mecz do Katowic.Natomiast GKS zwyciężył po zaciętym boju z MKS-em Będzin ( 3:2). GKS Katowice przed spotkaniem planował się na dziesiątym miejscu w tabeli. Natomiast Skra zajmowała piąte miejsce.
W spotkanie lepiej weszli gospodarze (8:4), goście jednak szybko zdołali nadrobić stracone punkty i na tablicy wyników widniał remis (11:11). A chwilę pózniej prowadziła już ekipa z Bełchatowa (11:13). W dalszym etapie seta, trwała walka punkt za punkt (15:15, 18:18, 22:22). Partia ostatecznie padła łupem Gości (25:23).
Druga partia rozpoczęła się podobnie (9:5). Przyjezdni probowali podjąć walkę, jednak katowiczanie skutecznie „ odparli” atak (10:9). Gospodarze w dalszej fazie seta tylko powiększali swoja przewagę (15:10, 18:12,20:14). Nie oddali jej do końca wygrywając tego seta z Mistrzami Polski (25:17)
Trzecia partia miała nieco inny przebieg. Od początku toczyła się walka punkt za punkt (4:4,7:7, 8:8). Jednak znowu to katowiczanie przejęli inicjatywę (14:10, 16:12, 20:15). Nie oddali prowadzenia już do końca (25:19).
GKS Katowice-PGE Skra Bełchatów 3:0 ( 25:23, 25:17, 25:19)
MVP: Tomas Rousseaux
GKS Katowice:
Marcin Komenda, Rafał Sobański, Bartłomiej Krulicki, Karol Butryn, Tomas Rousseaux, Emanuel Kohut, Bartosz Mariański
PGE Skra Bełchatów:
Grzegorz Łomacz, Milad Ebadipour, Jakub Kochanowski, Mariusz Wlazły, Artur Szalpuk, Fiel, Kacper Piechocki