Szesnastą kolejkę PlusLigi rozpoczął pojedynek Cerrad Czarnych Radom z drużyną z Lubina. Mimo mocnego załamania w trzeciej partii meczu, drużyna z Radomia nie pozwoliła na wyrwanie punktu na swoim boisku.
Pierwszy punkt spotkania zdobyli podopieczni Roberta Prygla kończąc piłkę z przechodzącej (1:0). Początek pierwszej partii spotkania był bardzo wyrównany (4:4; 5:5). Po udanym ataku Fornala z drugiej linii i błędzie gości, radomianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (10:8). Gospodarze utrzymywali dwa „oczka” przewagi a punktowy blok przełożył się na wynik 13:10. Drużyna z Radomia grając skutecznie w obronie i w ataku, zbudowała aż sześciopunktową przewagę (18:12)! Gospodarze, mając dużą przewagę (20:15; 21:16,) zakończyli seta wynikiem 25:20.
Kolejną partię spotkania obie drużyny zaczęły bardzo równo, jednak gospodarze szybko uciekli rywalom na dwa punkty. (4:2; 5:3). Radomianie kontrolując przebieg meczu, atakiem Żalińskiego zbudowali wynik 9:6. Goście odpowiadali skutecznymi akcjami, jednak to nie pozwoliło na złapanie kontaktu punktowego (14:10; 15:11). Błędy w zagrywce Czarnych, skuteczne kontry siatkarzy z Lubina i w końcu punktowy blok Marcyniaka daprowadziły do remisu (19:19). Ekipa z Radomia szybko przejęła kontrolę nad tą partią seta. Punktowy blok i dobra zagrywka Filipa dały ponownie trzy punkty prowadzenia (22:19). Seta gospodarze zakończyli pięciopunktowym prowadzeniem (25:20).
Na początku pierwszego seta to drużyna gości szybko wyszła na prowadzenie (1:3) a wszystko dzięki bardzo dobrym zagrywkom Grobelnego i błędom w komunikacji po stronie czarnych. Stan na 2:9 poprawił Marcyniak swoją fantastyczną zagrywką ale do wyniku dołożyli się również gospodarze, popełniając błędy w polu. Podbudowani zawodnicy z Lubina skutecznie utrzymywali bardzo wysoką przewagę nad drużyną czarnych (4:12). Zmiany po stronie Cerradu Czarnych Radom nie poprawiły wyniku meczu (7:15; 9:18). Lubinianie, utrzymując ogromny dystans punktowy (22:12), dołożyli asa serwisowego Yanagidy i punktowy blok (13:24). Ostatecznie set zakończył autowy atak Fornala (15:25).
W czwartej partii na boisku po stronie czarnych zamiast Hubera pojawił się Ostrowski. Po wyrównanym początku seta, to gospodarze wyszli na prowadzenie po kiwce Fornala (5:4). Bardzo skupieni podopieczni Roberta Prygla dokładali do swojej gry bardzo dobrą zagrywkę i wyszli na czteropunktowe prowadzenie (8:4)! Punktowy atak Yanagidy oraz as serwisowy tego zawodnika dały wynik 8:6. Po zepsutej zagrywce lubinian, Tomasz Fornal również zapisał asa serwisowego na koncie gospodarzy (10:6). W kolejnych akcjach to zawodnicy z Radomia popisali się skuteczną grą w polu i na siatce (15:8; 17:10). W decydującej partii seta, Czarni mieli już ośmiopunktową przewagę (20:12; 21:13)! Radomianie zakończyli mecz wynikiem 25:17.
Cerrad Czarni Radom – Cuprum Lubin 3:1 (25:20, 25:20, 15:25, 25:17)
MVP: Michał Filip
Cerrad Czarni Radom: Vincic, Huber, Fornal, Filip, Pajenk, Żaliński, Ruciak, Zhigalov, Giger, Ostrowski, Wasilewski, Rybicki, Kwasowski
Cuprum Lubin: Gorzkiewicz, Smoliński, Smith, Patucha, Boruch, Yanagida, Marcyniak, Gruszczyński Toobal, Grobelny, Biegun, Makoś, Zawalski, Ziobrowski,