Zgodnie z przewidywaniami ZAKSA zwyciężyła bez większych kłopotów z ekipą Zawiercia. To ważna wygrana dla ekipy mistrzów Polski. Po sensacyjnej porażce z drużyną Będzina i przegranej z Jastrzębskim Węglem podopieczni trenera Grbicia nie mogli sobie pozwolić na kolejną porażkę. Tym samym kędzierzynianie zrównują się z punktami z Vervą warszawa, która jeszcze nie rozegrała meczu w tej kolejce.
Początek meczu należał do gospodarzy (3:1). Podopieczni trenera Grbica szybko opanowali sytuacje i ruszyli do odrabiania strat (7:7). Po udanym ataku ZAKSY i zablokowaniu Pencheva przewagę uzyskali zawodnicy z Kędzierzyna (9:12). Miejscowi próbowali odrabiać straty, ale kędzierzynianie utrzymywali wysoką koncentrację i grali na swoim poziomie (14:19). W końcówce premierowej odsłony na prowadzeniu wciąż byli przyjezdni (19:23). Dość pewna przewaga zespołu ZAKSY nie pozwala rozwinąć skrzydeł graczom Aluronu. Odsłonę zakończył autowy blok ekipy Zawiercia (20:25).
Początek drugiej partii był dość wyrównany. Obie ekipy walczyły punkt za punkt (3:3, 6:6). Po skutecznym ataku Verheesa to gospodarzom udało się odskoczyć na dwa oczka przewagi (10:8). Miejscowi wyraźnie złapali rytm gry i po kolejnych udanych akcjach prowadzili już (15:11). Mistrzowie polski nie zamierzali tak łatwo dać za wygraną i ruszyli do walki. Punktowy atak Śliwki i blok na Penchevie sprawił, że goście tracili już tylko jedno oczko do rywali (15:14). W ty momencie zaczęła się znów wyrównana walka, po chili na tablicy obserwowaliśmy remisowy wynik (17:17). Skuteczny blok na Grzegorzu Boćku i obicie bloku przez Semeniuka spowodowało, że to podopieczni trenera Grbica wyrwali się na prowadzenie (20:22). W tym momencie o czas poprosił trener miejscowych. Jednak do końca seta punkty zdobywali tylko zawodnicy z Kędzierzyna. Przyjezdni zatem prowadzili już 2:0 w meczu.
Trzecią odsłonę z wysokiego „C” rozpoczęli przyjezdni (0:4). Po udanej akcji Pencheva i udanym bloku gospodarze odrobili znaczną część strat (3:4). W środkowej fazie seta znów do głosu doszli goście. Kędzierzynianie znów pokazali znów swoje najlepsze zagrania (8:11). Po skutecznym ataku Semeniuka przyjezdni uzyskali cztery oczka przewagi (11:15). Gospodarze wyraźnie nie mieli już pomysłów na własną grę i nie mieli argumentów, aby podjąć walkę z ekipą ZAKSY. W decydującej części partii mistrzowie Polski zyskali pewną przewagę i zmierzali do zakończenia tego spotkania (18:22). Mecz zakończył udany blok kędzierzynian (20:25).
Aluron Virtu CMC Zawiercie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn – Koźle 0:3 ( 20:25, 20:25, 20:25)
MVP: Arpad Baroti
Aluron Virtu CMC Zawiercie: : Waliński, Dosanjh, Swodczyk, Malinowski, Ferreira, Gawryszewski, Kania, Bociek, Verhees, Penchev, Ferens, Masny, Koga.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle: Parodi, Stępień, Toniutti, Łukasik, Jungiewicz, Wiśniewski, Śliwka, Semeniuk, Baróti, Smith, Rejno, Smolarczyk, Grygiel,
Zatorski