Dzisiaj na własnej hali Aluron Virtu Warta Zawiercie podejmował drużynę z Radomia. Obie ekipy w poprzednich spotkaniach zaliczyli pewne zwycięstwa za trzy punkty. Hala w Zawierciu jak zwykle wypełniona była do ostatniego miejsca, jednak mimo to mecz nie układał się po myśli gospodarzy.
W spotkanie trochę lepiej weszli radomianie (3:6,6:10). Przyjezdni kontynuowali swoją dobrą grę i wypracowali sobie aż siedmio- punktową przewagę (7:14).Długo taka różnica się utrzymywała (11:18). Set ten był ewidentnie jednostronny, liczne błędy w ataku i zagrywce zawiercian sprawiły, że goście wygrali tą partię bardzo wysoko (13:25).
Na drugą partię gospodarze wyszli niezwykle zmotywowani (4:4). Jednak podobnie jak w pierwszy secie przyjezdni zaczęli budować przewagę (7:9, 8:11). Wkrótce mieli już cztery punkty zapasu (10:14). Gospodarze tym razem nie chcieli pozwolić rywalom na wypracowanie przewagi (13:14,16:17). Aż wreszcie na tablicy wyników widniał remis (18:18). W decydującym momencie seta radomianie mieli „oczko” przewagi nad gospodarzami. Ta partia była przeciwieństwem tego co mogliśmy oglądać wcześniej, zdecydowanie tym razem było znacznie więcej walki, jednak ostatecznie również ten set padł łupem drużyny z Radomia (23:25).
Trzeci set rozpoczął się od pierwszego prowadzenia ekipy z Zawiercia (4:2). Radomianie nie odpuszczali i dość szybko doprowadzili do wyrównania (8:8). Dalej trwała walka punkt za punkt (11:11). Po czym radomianie znów wypracowali sobie przewagę (11:14, 13:16). I nie zamierzali oddać już tego prowadzenia (18:24), wygrywając tego seta oraz cały mecz bardzo zdecydowanie.
Aluron Virtu Warta Zawiercie- Cerrad Czarni Radom 0:3 (13:25 ,23:25, 19:25)
MVP: Maksim Zhigalov
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Marcin Waliński, Mateusz Malinowski, Łukasz Swodczyk, Kamil Semeniuk, Michał Masny, Bartosz Gawryszewski, Taichiro Koga
Cerrad Czarni Radom:Maksim Zhigalov, Norbert Huber, Wojciech Żaliński, Dejan Vincic, Alen Pajenk, Tomasz Fornal, Michał Ruciak