Początek sezonu w PlusLidze jest niezwykle pechowy. Tylko w samym składzie wicemistrzów Polski jest sześć kontuzji. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest najbardziej poszkodowany zespołem, ale urazy nie omijają również innych drużyn. To już prawdziwa plaga.
ZAKSA ma najgorzej, ale problem dotyczy całej PlusLigi
Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka Wojciech Żaliński Bartłomiej Kluth, Daniel Chitigoi oraz Przemysław Stępień. Tych siedmiu zawodników jest w tym monecie niezdolnych do gry w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Zdobywcy Superpucharu Polski są przekonani, że to wina przede wszystkim bardzo napiętego terminarza, który nie daje odpowiednio dużo czasu na regenerację pomiędzy meczami.
– Próbujemy o tym mówić, niewiele osób nas słucha, niektórzy z nas się śmieją. Warto o tym pomyśleć jak najszybciej. Jesteśmy dopiero po 4. kolejce, a już mamy zawodników, którzy wypadają przez kontuzje przeciążeniowe. Nie chcę tutaj nikogo urazić. Po prostu apeluje o to, aby ktoś pomyślał i zadbał o zdrowie zawodników – powiedział Aleksander Śliwka cytowany przez serwis “Strefa Siatkówki”.
W pozostałych zespołach również nie brakuje kontuzji, choć jest ich mniej. W Jastrzębskim Węglu nie może grać m.in. Moustapha M’Baye czy Jurij Gladyr. Swoje problemy mają również Rafał Szymura czy Norbert Huber. W Projekcie Warszawa pauzują Piotr Nowakowski i Srecko Lisinac, natomiast w Resovii wciąż nie gra Stephen Boyer.
Tak póki co widzę obecny sezon PlusLigi. pic.twitter.com/91ZbSxcUGd
— Filip Korfanty (@FLPman7) November 7, 2023
To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. W ostatnich dniach z problemami borykali się również m.in. Nicolas Szerszeń (AZS Olsztyn), Trevor Clevenot, Mateusz Bieniek (obaj z Aluronu CMC Warty Zawiercie) czy Łukasz Wiśniewski, który z kolei związany jest ze Skrą Bełchatów.
Duża niespodzianka w PlusLidze. ZAKSA przegrała z beniaminkiem