Mecz o brązowy medal jest czasami traktowany po macoszemu w PLK. Tegoroczna rywalizacja może jednak pokazać, że jest to błąd. Energa Czarni Słupsk dwa razy z rzędu zajęła na koniec sezonu trzecie miejsce, ale w tym roku czeka ich zdecydowanie trudniejszy rywal niż wcześniej.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Ostrowianie postawili Stelmetowi BC Zielona Góra bardzo trudne warunki, ale po pięciu spotkaniach musieli uznać wyższość rywali. Widoczne były kłopoty z polską rotacją, które powstały w wyniku urazów. Co prawda Szymon Szewczyk wrócił już do gry na pełnych obrotach, ale Łukasz Majewski wciąż nie był w stanie dawać zespołowi 100% swoich umiejętności. W rolę najlepszego Polaka wcielił się dość niespodziewanie Mateusz Kostrzewski. Od momentu transferu i przeprowadzki na Wielkopolskę, Kostrzewski często wydawał się zagubiony na parkiecie i nie wykorzystywał w pełni swojego potencjału. W półfinałach zdołał jednak pokazać swoją wartość. Zdobywał średnio 12 punktów, trafiając 54.5% swoich prób. Za formę strzelecką należy również pochwalić wspominanego już Szymona Szewczyka, który w minionej rundzie trafiał aż 56.3% rzutów zza łuku! Najlepszym strzelcem drużyny był Marc Carter. Ponownie był prawdziwą ofensywną bestią. Co prawda w czwartym meczu nie zdobył ani jednego oczka, ale grał wtedy z podkręconą kostką. Kibiców „Stalówki” może martwić jednak gorsza forma Shawna Kinga. MVP sezonu zasadniczego nie potrafi wrócić do optymalnej dyspozycji po urazie barku, jego skuteczność i ilość zbiórek spadła. Dotychczasowa maszynka do double-double w półfinałach uzyskała to osiągnięcie tylko raz.
Energa Czarni Słupsk
Słupszczanie ostatnie dwa sezony kończyli z brązowymi medalami i zapewne wszyscy liczą na to samo. Trzeba jednak przyznać, że Energa i tak dokonała już zdecydowanie więcej, niż się spodziewano. Gracze Robertsa Stelmahersa półfinałów do udanych raczej nie będą mogli zaliczyć. Zawiódł przede wszystkim Chavaughn Lewis. Motor napędowy drużyny trafił zaledwie 25.7% swych prób, a także notował 4.33 strat na mecz (najwięcej w minionej rundzie). Jego powrót do nominalnej formy wydaje się wręcz kluczowy, by nawiązać ze Slam Stalą walkę o medal. Czarni zacięli się też w rzutach zza łuku. W starciu z Anwilem, była to ich główna broń, ponieważ trafiali aż 39.7% rzutów, natomiast w trakcie rywalizacji z Polskim Cukrem skuteczność spadła do 30.3%. Siłą słupszczan były punkty z pomalowanego. Strefa podkoszowa jest królestwem Davida Kravisha. W trzecim meczu półfinałowym zebrał aż 16 piłek, a dodatkowo rozdawał średnio 2.33 bloków na mecz. Bardzo ważne będzie jego gra na pełnych obrotach oraz niełapanie szybkich fauli. Czarni przez przegraną 0:3 mieli ponad tydzień przerwy. Na pewno przydała się ona graczom Robertsa Stelmahersa, ponieważ w meczach z Polskim Cukrem bardzo widoczne było zmęczenie. Wypoczęta Energa będzie trudną przeszkodą do pokonania.
Przewidywane piątki
Rozgrywający: Aaron Johnson vs Chavaughn Lewis
Rzucający: Łukasz Majewski vs Marcus Ginyard
Niski Skrzydłowy: Mateusz Kostrzewski vs Łukasz Seweryn
Silny Skrzydłowy: Christo Nikołow vs Grzegorz Surmacz
Środkowy: Shawn King vs David Kravish
W tym sezonie
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Energa Czarni Słupsk 80:76
Energa Czarni Słupsk – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 82:77
Ponownie w meczach bezpośrednich jest 1:1, ale oba pojedynki były w zupełnie innych momentach sezonu. Starcie w Ostrowie Wielkopolskim przypadło na rozgrzewkę przed serią zwycięstw Slam Stali, natomiast rewanż odbył się, gdy ostrowianie byli pewni, które miejsce zajmą, a Energa walczyła o ósmą lokatę. Ponownie bardzo twardo będzie pod koszami. David Kravish musi pokazać swoją najlepszą koszykówkę, ponieważ jest jedynym podkoszowym, który jest w stanie rzucić wyzwanie Shawnowi Kingowi. Kluczowa będzie jednak rywalizacja rozgrywających. W grze Chavaughna Lewisa i Aarona Johnsona widać sporo podobieństw. Obaj szukają wejść pod kosz i potrafią znakomicie wkręcać się w pomalowane. Tutaj zaczynają się jednak różnice, ponieważ gracz Energi skupia się wtedy na rzutach, natomiast dla Johnsona wyższy priorytet ma dostarczenie piłki do lepiej ustawionego kolegi z drużyny. Istotna może też być rywalizacja Polaków. W tym aspekcie lepiej wygląda ostrowski zespół, ponieważ Emil Rajković ma zdecydowanie większy wybór graczy, którzy gwarantują solidny poziom. Więcej argumentów zdaje się mieć Slam Stal, ale trzeba pamiętać, że Energa to play-offowa drużyna, co pokazała m.in. pokonując Anwil Włocławek. Widać, że Roberts Stelmahers złapał wspólny język ze swoimi zawodnikami, co potrafił przekuć na niemały sukces, dlatego rywalizacja o 3. miejsce zapowiada się równie ciekawie, co finał.
Typ redakcji
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Energa Czarni Słupsk 2:1
Plan gier
Mecz 1: 2 czerwca (piątek), 20:00, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Energa Czarni Słupsk
Mecz 2: 5 czerwca (poniedziałek), 18:30, Energa Czarni Słupsk – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Mecz 3: 7 czerwca (środa), 19:00, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Energa Czarni Słupsk
Top 6 akcji w spotkaniach tych drużyn w tym sezonie
6) Marc Carter
5) Jerel Blassingame & Justin Jackson
4) Chavaughn Lewis & David Kravish
3) Grzegorz Surmacz & Marcus Ginyard
2) Justin Jackson
1) David Kravish