Stelmet BC Zielona Góra zajął, rozczarowujące jak na siebie, drugie miejsce w sezonie zasadniczym. Może się jednak okazać, że dzięki temu trafili na prostszego rywala, ponieważ zamiast z Energą Czarnymi Słupsk będą mierzyć się z Polpharmą Starogard Gdański. Mistrzowie Polski są zdecydowanymi faworytami, jednak starogardzianie na pewno postawią twarde warunki.
Stelmet BC Zielona Góra
Drugie miejsce po sezonie zasadniczym trzeba uznać za niespodziankę (a może nawet porażkę?) zielonogórzan. Pierwszą lokatę Stelmet stracił w końcówce, kiedy przegrał 3 z 5 meczów. Było to o tyle zaskakujące, że wydawało się, iż mistrzostwie Polski kryzys mają za sobą. Nie sprawdziły się przedsezonowe transfery graczy podkoszowych, przez co po 9 meczach z zespołem pożegnał się Igor Zajcew, a w połowie sezonu rozwiązano kontrakt z Julianem Vaughnem. W zamian w klubie pojawił się Vladimir Dragicević, który z miejsca stał się czołową postacią w całej lidze, a Amerykańskiego środkowego zastąpiono natomiast polakiem – Jarosławem Mokrosem. Stelmet pewnie zd(b)obył Puchar Polski, pokonując w finale Anwil Włocławek 22 punktami, a dodatkowo udało się ściągnąć z Asseco Gdyni Filipa Matczaka. To wszystko napawało optymizmem, jednak w pewnym momencie przyszedł spadek formy. Mimo wszystko nie można odebrać zielonogórzanom jednego. Personalnie mają najlepszy skład w całej stawce. Najgroźniejszą bronią w ich wykonaniu jest różnorodność ataków. Poza dwójką środkowych wszyscy zawodnicy dysponują groźnym rzutem zza łuku (zielonogórzanie są na pierwszym miejscu w skuteczności trójek), a dodatkowo każdy potrafi udanie wejść pod kosz. Najważniejszym graczem i jednocześnie dyrygentem gry jest Łukasz Koszarek. Kiedy jest na parkiecie, przez jego ręce przechodzi każda akcja. Potrafi wykreować pozycję innym zawodnikom lub samemu kończyć akcję. Trafia 45.5% swoich prób, ale w największy podziw wprawia fakt, że w trakcie sezonu zasadniczego został tylko raz zablokowany! Warto zwrócić też uwagę na postać Armaniego Moore’a. Amerykanin wyrasta na cichego bohatera, ponieważ jest bardzo dobry w obronie, waleczny i trudny do zatrzymania w ofensywie. Zielonogórzanie w sezonie zasadniczym nie wykonali głównego celu. Jest to jednak na tyle doświadczona drużyna, że śmiało można obstawiać, że w fazie play-off się odbudują i wrócą na zwycięską ścieżkę.
Polpharma Starogard Gdański
Trzeba powiedzieć jedną rzecz: Polpharma jest największą niespodzianką tego sezonu. Starogardzian doprowadził do tego miejsca Anthony Miles, któremu w najważniejszym momencie sezonu zaczął pomagać Marcin Flieger. Trener Mindaugas Budzinauskas również miał w ten sukces niemały wkład. Na przestrzeni sezonu mądrze rotowałem zespołem i nie bał się zabierać minut koszykarzom w słabszej formie. Zrezygnował z Michaela Hicksa, który na Kociewiu spędzał siódmy sezon i stał się wręcz legendą zespołu. Ten ruch okazał się jednak trafiony. Polpharmie awans dała bardzo dobra końcówka sezonu, w której wygrali 5 meczów z rzędu. Najrówniej grał wtedy wspominany Anthony Miles, który zdobywał średnio na mecz najwięcej punktów, spośród graczy, którzy awansowali do play-offów (16.1). W trakcie serii zespołu ani razu nie zszedł poniżej 15 punktów, a dodatkowo rozdawał asysty i był aktywny na deskach. Znakomitą formę rzutową za trzy osiągnął Marcin Flieger, który w pięciu ostatnich meczach sezonu trafił 16 z 30 prób. Pozostali zawodnicy są bardzo nieprzewidywalni. Jest to oczywiście kłopotem, ponieważ słabsza dyspozycja często psuje ofensywne założenia przedmeczowe, ale z drugiej strony powoduje to, że rywal nigdy nie wie, który gracz „odpali”, a zawodników z predyspozycjami do masowego zdobywania punktów jest co najmniej kilku. Przede wszystkim jest Martynas Sajus, który zgłosił się nawet do przyszłorocznego Draftu. Litwin to niewątpliwy talent, który potrafi pokazywać swoje nietuzinkowe umiejętności. Oprócz środkowego, defensywa rywali zawsze musi czujnie obserwować również Urosa Mirkovicia, Thomasa Davisa oraz Łukasz Diduszkę. „Kociewskie Diabły” niejednokrotnie zaskakiwały w sezonie zasadniczym i w fazie play-off również będą chciały się pokusić o niespodziankę. Czy ich na to stać? W dużej mierze będzie to zależało od formy liderów, którzy udowadniali, że potrafią ciągnąć grę swojej drużyny.
Przewidywane piątki
Rozgrywający: Łukasz Koszarek vs Marcin Flieger
Rzucający: Thomas Kelati vs Anthony Miles
Niski Skrzydłowy: Armani Moore vs Thomas Davis
Silny Skrzydłowy: Nemanja Djurisić vs Łukasz Diduszko
Środkowy: Vladimir Dragicević vs Martynas Sajus
W tym sezonie
Polpharma Starogard Gdański – Stelmet BC Zielona Góra 64:73
Stelmet BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański 85:72
Mimo że nie pokazują tego wyniki (szczególnie drugiego spotkania), starcia tych ekip w sezonie zasadniczym były twarde defensywnie. Zielonogórzanie dwukrotnie notowali dużą ilość strat (w pierwszym meczu 19, a w drugim 20), a gdy grali na wyjeździe, trafili tylko 42.6% swoich prób, ale mimo to zdołali wygrać. Głównym tego czynnikiem była jeszcze gorsza skuteczność rywali. Jeśli Polpharma chce myśleć o zwycięstwie, musi do solidnej obrony dodać dobre egzekwowanie swoich okazji. Jednak wygranie chociaż jednego spotkania przez starogardzian może być bardzo trudne. Aktualnie notują oni serię 8 porażek z rzędu ze Stelmetem, co nie napawa optymizmem. Dodatkowo to zielonogórzanie będą dysponować przewagą parkietu i będzie to jeszcze większym utrudnieniem dla rywali, mimo że hala CRS padła w tym sezonie dwukrotnie (wygrały tutaj MKS Dąbrowa Górnicza i Rosa Radom). Kluczowy będzie pojedynek dwójki polski rozgrywających. Łukasz Koszarek swoimi umiejętnościami przewyższa Marcina Fliegera, ale gracz „Kociewskich Diabłów” jest w przysłowiowym gazie, szczególnie w rzutach zza łuku. Ważne będzie, jakie dostaną wsparcie od kolegów z drużyny. Ciekawie może wyglądać współpraca z centrami. Koszarek z Vladimirem Dragiceviciem bardzo dobrze się dogadują, a Czarnogórzec potrafi kończyć akcje w wieloraki sposób, a zwłaszcza groźnym rzutem z półdystansu. Martynas Sajus jest graczem, który najlepiej się czuje blisko kosza. To po jego stronie będzie przewaga atletyczności i zwinności, ale przegrywa doświadczeniem. Trudno szukać pozycji, nawet dołączając do tego graczy rezerwowych, na której Polpharma miałaby przewagę. Oczywiście nikt nie skreśla starogardzian, ale stoją oni przed bardzo trudnym zadaniem.
Typ redakcji
Stelmet BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański 3:0
Plan gier
Mecz 1: 5 maja (piątek), 20:00 Stelmet BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański
Mecz 2: 7 maja (niedziela), 20:30 Stelmet BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański
Mecz 3: 10 maja (środa), 20:00 Polpharma Starogard Gdański – Stelmet BC Zielona Góra
Mecz 4: 12 maja (piątek), 17:45 Polpharma Starogard Gdański – Stelmet BC Zielona Góra
Mecz 5: 15 maja (poniedziałek), godzina jeszcze nie ustalona Stelmet BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański
Top 5 akcji w spotkaniach tych drużyn w tym sezonie
5) Martynas Paliukenas
4) Julian Vaughn
3) Karol Gruszecki
2) Martynas Paliukenas & Martynas Sajus
1) Thomas Davis