PLK play-off: Czy radomianie powtórzą sukces sprzed roku? [zapowiedź Polski Cukier-Rosa]

Aktualizacja: 18 sie 2023, 07:53
2 maj 2017, 16:37

W pierwszym starciu ćwierćfinałowym spotykają się ekipy, w których panują zupełnie inne humory. Polski Cukier Toruń po słabszej końcówce sezonu zajął drugi raz z rzędu czwartą lokatę, natomiast Rosa Radom zanotowała fantastyczny finisz okraszony bilansem 8-2. To sprawia, że faworytem wydają się radomianie, jednak o sile Twardych Pierników nie można zapominać.

Polski Cukier Toruń

Kibice toruńskiego zespołu przeżywają w tym sezonie prawdziwy rollercoaster. Działacze posiadali jeden z mniejszych budżetów w całej lidze, ale stworzyli dzięki niemu ekipę, która na papierze wyglądała na skład z szansami na walkę o miejsca 6-8. Tuż przed rozpoczęciem ligi przyszła prawdziwa bomba transferowa w postaci Kyle’a Weaver’a, co rozbudziło apetyt fanów. Początek sezonu był znakomity. Twarde Pierniki miały bilans 13-0 i praktycznie zapewniony awans do fazy play-off, a zatem wykonany plan minimum, już na jego półmetku rozgrywek. Od tamtego momentu zespół notuje wyraźny zjazd w dół. O wspaniałym starcie praktycznie nikt już nie pamięta, ponieważ ostatnio torunianie częściej przegrywali. Nowego tchnienia w zespół miał dodać transfer Cheikha Mbodja. Senegalczyk faktycznie stał się ważnym ogniwem formacji podkoszowej, jednak nie zmieniło to w wielki sposób obrazu gry. Doszło nawet do tego, że torunianie mogli wypaść z najlepszej czwórki na zakończenie sezonu zasadniczego. Mimo kłopotów, a także nierównej gry, warto będzie oglądać mecze tego zespołu. Jacek Winnicki nie pozwala odpuszczać bez walki, przez co fani Twardych Pierników są przyzwyczajeni do nerwowych końcówek – w trakcie ostatnich 10 spotkań, aż siedmiokrotnie różnica zdobyczy punktowych wynosiła mniej niż 5 punktów. Dodatkowo wspominany już Kyle Weaver jest jednym z najbardziej wszechstronnych graczy na polskich parkietach. Same statystyki byłego gracza NBA nie powalają na kolana, jednak w każdym aspekcie jest koszykarzem solidnym, a na boisku niezwykle inteligentnym i umiejącym zaskoczyć każdego obrońcę. Należy dołączyć do niego innych graczy, którzy również w żadnym elemencie gry nie są genialni, ale wszędzie są na co najmniej solidnym ligowym poziomie. Są nimi m.in. Obie TrotterBartosz Diduszko, czy Jure Skifić. Przez gorszą formę pod koniec sezonu, pomimo przewagi parkietu torunianie nie będą faworytami starcia z Rosą. Jeśli jednak trener Jacek Winnicki znów udowodni swoje niewątpliwe umiejętności i będzie w stanie zmobilizować graczy do pokazania maksimum swych zdolności, to możemy być świadkami bardzo zaciekłych pojedynków.

Rosa Radom

Wicemistrzowie Polski z ubiegłego sezonu długo się rozkręcali, ale kiedy wskoczyli na swój najlepszy poziom, nie było na nich mocnych. Zacznijmy jednak od początku. Aktualne rozgrywki można by podzielić na trzy etapy i nazwać je nazwiskami ówczesnych rozgrywających. Najpierw był Tyron Brazelton. Starał się za wszelką cenę “ciągnąć” grę, wszędzie było go pełno. Często brał na siebie cały ciężar gry, potrafił znaleźć lepiej ustawionego kolegę z drużyny lub samemu rzucać. Amerykanin spisywał się obiecująco, zespół notował bilans 5:4, jednak nabawił się kontuzji, która na długo wykluczyła go z gry. Po powrocie bardzo szybko pokłócił się z trenerem Wojciechem Kamińskim i po rozegraniu dwóch meczów (nie braliśmy ich pod uwagę w bilansie meczowym zawodnika) opuścił drużynę. W momencie urazu Brazeltona pałeczkę pierwszeństwa dostał Jordan Callahan. Jako podstawowy rozgrywający zagrał w ośmiu meczach, w których Rosa wygrała tylko 3. Miał problem z kreowaniem pozycji kolegom, rzucał z dość słabą skutecznością. Dostał jednak ofertę z Parma Basket Perm i z niej skorzystał. Ponownie trzeba było obsadzić pozycję rozgrywającego. Decyzją działaczy, nowym graczem został Ryan Harrow, który bardzo szybko ugruntował swoją pozycję w zespole i stał się jedną z ważniejszych postaci. Z nim w składzie Rosa wygrał 7 z 9 meczów, a Amerykanin wielokrotnie pokazywał szeroki wachlarz swoich zagrań ofensywnych. Jest aktualnie główną siłą w ataku, jednak w razie gorszej dyspozycji ma znakomitego zastępcę. Daniel Szymkiewicz rozgrywa swój najlepszy sezon i wielokrotnie udowadniał, że drzemie w nim wielki potencjał. Jedyny kłopot tej dwójki, a szczególnie Harrowa to defensywa. Tutaj jednak z pomocą przychodzi najlepszy obrońca PLK, czyli Michał Sokołowski. Miał w tym roku lekkie wahania formy, ale co do jego gry w obronie zawsze można być pewnym. Formacja podkoszowa również wygląda bardzo solidnie. Robert Witka złapał znakomitą formę, szczególnie w rzutach zza łuku, Darnell Jackson zawsze jest gwarantem około 10 punktów i potrafi rozciągnąć grę, Kim Adams to kolejny specjalista od obrony, a Igor Zajcew pokazał, że w Radomiu czuje się dobrze. Dodatkowo w ostatnim meczu sezonu zasadniczego Rosa pokonała na wyjeździe Stelmet BC Zielona Góra, czym pokazała, że wyjazdy nie są im straszne. Powtórzenie zeszłorocznego wyniku wydaje się jak najbardziej realne.

Przewidywane piątki

Rozgrywający: Obie Trotter vs Ryan Harrow
Rzucający:
Bartosz Diduszko vs Jarosław Zyskowski
Niski Skrzydłowy:
Kyle Weaver vs Michał Sokołowski
Silny Skrzydłowy:
Jure Skifić vs Robert Witka
Środkowy:
Cheikh Mbodj vs Darnell Jackson

W tym sezonie

Rosa Radom – Polski Cukier Toruń 64:86
Polski Cukier Toruń – Rosa Radom 84:89

Pojedynki w sezonie zasadniczym różniły się od siebie. Pierwszy mecz miał miejsce na początku zwycięskiego marszu Polskiego Cukru Toruń, który prowadzony przez Bartosza Diduszkę i Kyle’a Weaver’a nie zostawił szans radomianom. Drugie starcie przypadło na okres największego kryzysu torunian oraz początku powrotu Rosy do czuba tabeli. Obydwa mecze miały dwa istotne podobieństwa w statystykach. Wygrała drużyna, która miała lepszą skuteczność w rzutach za trzy oraz więcej punktów ze strefy pomalowanej. Od ostatniego meczu tych ekip sporo się jednak zmieniło. Skład Twardych Pierników wzmocnił Chekih Mbodj, a radomianie zakontraktowali Ryana Harrowa. Bezpośrednio zainteresowani tymi graczami, powinni być Obie Trotter i Darnell Jackson, którzy najczęściej będą rywalizować w pojedynkach 1 vs 1 ze wspominaną dwójką. Starcie Harrow – Trotter jest bardzo trudne do ocenienia. W ataku przewagę atletyzmu i koszykarskiego polotu ma Harrow, ale w obronie lepszy wydaje się Trotter. Bardzo dużo będzie zależeć od tzw. formy dnia, szczególnie od skuteczności wykonywanych rzutów. W parze Mbodj – Jackson mały plusik stawiamy przy Jacksonie. Dysponuje on rzutem zza łuku, a przeciwko takim zawodnikom trudno się gra klasycznym centrom, jakim jest Mbodj. Najważniejszym pojedynkiem będzie jednak starcie Weaver’a z Sokołowskim. Obydaj są kluczowi w ataku i obronie swoich drużyn. Sokołowski jest drugim najlepiej punktującym oraz liderem w statystyce EVAL w swojej drużynie, natomiast wpływ Amerykanina na grę torunian było doskonale widać przy okazji Pucharu Polski 2017 w Warszawie, kiedy Weaver zagrał słabo, a Polski Cukier wysoko przegrał ze Stelmetem.

Typ redakcji

Polski Cukier Toruń – Rosa Radom 1:3

Plan gier

Mecz 1: 4 maja (czwartek), 17:45 Polski Cukier Toruń – Rosa Radom
Mecz 2: 6 maja (sobota), 15:45 Polski Cukier Toruń – Rosa Radom
Mecz 3: 9 maja (wtorek), 17:45 Rosa Radom – Polski Cukier Toruń
Mecz 4: 11 maja (czwartek), 20.00 Rosa Radom – Polski Cukier Toruń
Mecz 5: 14 maja (niedziela), godzina jeszcze nieustalona Polski Cukier Toruń – Rosa Radom

Top 3 akcji w spotkaniach tych drużyn w tym sezonie

3) Michał Sokołowski & Darnell Jackson

2) Bartosz Diduszko

1) Polski Cukier Toruń

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA