PLK play-off: Stelmet w męczarniach pokonał Polpharmę i awansował do półfinału

Aktualizacja: 12 maj 2017, 23:30
12 maj 2017, 19:58

Po sensacyjnej wygranej w poprzednim meczu, zawodnicy Poplharmy Starogard Gdański liczyli na kolejną niespodziankę w meczu ze Stelmetem Zielona Góra. Przez długi czas zanosiło się właśnie na taki scenariusz, jednak w końcówce mistrzom Polski udało się wyrwać zwycięstwo i awansować do półfinału play-off.  

W mecz lepiej weszli gospodarze, wśród których prym wiódł Sajus, zdobywając 12 z pierwszych 14 punktów swojego zespołu. Podopieczni trenera Gronka ponownie wydawali się zaskoczeni bardzo dobrą postawą  swoich rywali gdyż po celnych trójkach Mirkovicia i Milesa starogardzianie wyszli już nawet na 9-punktowe prowadzenie pod koniec pierwszej kwarty. Po celnym rzucie za trzy Mokrosa zielonogórzanie przegrywali 16:20 po 10 minutach gry.

Na początku drugiej ćwiartki zespół ze Starogardu kontynuował swoją dobrą skuteczność po trafieniach Milesa i Fliegera. Sygnał do odrabiania strat dał mistrzom Polski Hrycaniuk, wykańczając dwie akcje pod koszem. Przyjezdni zaczęli grać agresywniej w obronie stosując podwojenia, jednak łapali przez to dużo niepotrzebnych fauli,  mieli problemy na tablicach, pozwalając rywalom na zbyt wiele ofensywnych zbiórek. Zawodnicy Stelmetu niczym dzieci we mgle nie potrafili wykończyć nawet najprostszych akcji, czego przykładem był Djurisić i jego nieudany wsad. Dopiero w ostatniej akcji przed przerwą Koszarek zmniejszył stratę na 35:40.

Start drugiej połowy to w dalszym ciągu koncert gry gospodarzy, którzy bezwzględnie wykorzystywali nieudolność drużyny z Zielonej Góry i wykańczali akcje z szybkiego kontrataku. Wychodziło im wszystko- wpadały nawet ekwilibrystyczne rzuty o górną część tablicy. Mistrzowie Polski również byli na festiwalu- z tą różnicą, że prezentowali na nim przede wszystkim proste straty i głupie faule. Oprócz tego kontynuowali indolencję strzelecką, dzięki czemu przed ostatnią częścią gry drużyna Polpharmy prowadziła 61:56.

W pierwszych minutach czwartej kwarty przyjezdni zniwelowali stratę do 1 punktu i zanosiło się na niezwykle wyrównaną końcówkę. Na 5 minut do końca meczu zielonogórzanie po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie i od tego momentu gra toczyła się kosz za kosz. W samej końcówce więcej zimnej krwi zachowali gracze z Zielonej Góry, gdy po dwóch faulach Fliegera i przewinieniu technicznym trenera gospodarzy, skutecznie egzekwowali rzuty wolne, a trójkę z czystej pozycji dołożył Mokros. Ostatecznie po cięzkim meczu Stelmet BC Zielona Góra pokonał Polpharmę Starogard Gdański 77:74, awansując tym samym do półfinału fazy play-off.

Polpharma Starogard Gdański – Stelmet BC Zielona Góra 74:77 (20:16, 20:19, 21:21, 13:21)

Polpharma: Martynas Sajus 24, Anthony Miles 12, Martynas Paliukenas 10, Marcin Flieger 7, Uros Mirkovic 7, Thomas Davis 7, Łukasz Diduszko 5 (10 zb), Jakub Schenk 2.

Stelmet BC: Łukasz Koszarek 14, Jarosław Mokros 11, Vladimir Dragicević 10, Thomas Kelati 8, Karol Gruszecki 8, Przemysław Zamojski 7, Nemanja Djurisić 6, Adam Hrycaniuk 4, James Florence 4, Filip Matczak 2, Armani Moore 0.

Stan rywalizacji: 3:1 dla Stelmetu BC Zielona Góra

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA