Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski jest niezwykle wyrównaną parą, zapowiadającą spore emocje. Ostrowianie w ćwierćfinałach pokazali, że słabsza końcówka sezonu zasadniczego była jedynie wypadkiem przy pracy, lub odpoczynkiem przed fazą play-off, natomiast mistrzowie Polski borykają się z lekkimi kłopotami, ale wielokrotnie pokazywali, że w meczach o najwyższą stawkę, potrafią się dodatkowo zmobilizować.
Stelmet BC Zielona Góra
Zielonogórzanie zwyciężyli w ćwierćfinale z Polpharmą Starogard Gdański 3:1, ale, szczególnie na wyjeździe, nie zachwycali. W pierwszym meczu na Kociewiu w trakcie ostatniej kwarty nie trafili ani jednego rzutu z gry! W meczu nr. IV również było blisko porażki zielonogórzan, ale ostatecznie zdołali zwyciężyć. Poprawa gry jest jednak niezbędna, ponieważ mecze ze Slam Stalą będą jeszcze trudniejsze. Kluczem do wygranej wydaje się jeszcze lepsze wykorzystywanie szerokiej rotacji przez Artura Gronka. Stelmet ma aktualnie na każdą pozycję minimum dwóch solidnych graczy, którzy często mogą dać coś innego drużynie. Kibice na pewno liczą na poprawę gry Jamesa Florence’a. Miewał w tym sezonie pojedyncze przebłyski, w których udowadniał swoje strzeleckie możliwości, ale na pewno więcej od niego oczekiwano. W I rundzie rzucał ze skutecznością… 27,3%. Ćwierćfinały potwierdziły jedną rzecz. Pierwsze skrzypce w ataku zielonogórzan grają Łukasz Koszarek z Vladimirem Dragiceviciem. Czarnogórzec, jak typowy wysoki, żyje z podań rozgrywającego, a w tym aspekcie kapitan Stelmetu jest ekspertem. Dragicević jest w bardzo dobrej formie ofensywnej. Dotychczas w play-offach notował średnio 13 punktów na mecz, trafiając aż 71.4% prób z gry. Element, który mistrzowie Polski muszą poprawić, to skuteczność z linii rzutów osobistych. Gracze Artura Gronka trafiali zaledwie 56.2% swych prób, co czyni ich najsłabszą drużyną w play-offach w tym elemencie. Nadrabiali to co prawda rzutami zza łuku, ponieważ 40% takich prób wpadało do kosza.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Ostrowianie zwyciężyli w ćwierćfinale z MKS-em 3:0, ale Emil Rajković, a także Marc Carter zgodnie stwierdzili, że czują się, jakby rozegrali więcej meczów. Prawda jest jednak taka, że ostrowianie zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Dodatkowo dokonali tego, mimo mniejszego wkładu Shawna Kinga, niż miało to miejsce w sezonie zasadniczym. Środkowy nie grał źle, ale nie robił aż tak dużej różnicy, jak do tej pory. W koszykarza, który wiedzie klub do wygranej, wcielił się Marc Carter. W najważniejszych momentach brał na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów i nakręcał swoich kolegów oraz kibiców, ponieważ trafił aż 14 z 19 rzutów, czyli 73,7%! Jak zwykle bardzo aktywny był też Aaron Johnson. Filigranowy rozgrywający znakomicie czytał grę. Potrafił sam wykańczać akcje, a kiedy w II spotkaniu mu to nie wychodziło, rozdał 13 asyst. W kontekście ostrowian pozostają dwa znaki zapytania – Szymon Szewczyk oraz Łukasz Majewski. Pierwszy już w trakcie spotkań z MKS-em zmagał się z kontuzją pleców, co w widoczny sposób odbijało się na jego grze, natomiast Majewski pod koniec ostatniego ćwierćfinału doznał urazu mięśnia. Nie wiadomo w jakiej dyspozycji będą na półfinałowe starcia, w których dobre przygotowanie fizyczne wydaje się kluczowe. Wiadomo, jak ważni są zawodnicy krajowi w PLK, więc ewentualna strata dwóch najlepszych Polaków byłaby dla Slam Stali bolesna.
Przewidywane piątki
Rozgrywający: Łukasz Koszarek vs Aaron Johnson
Rzucający: Thomas Kelati vs Kamil Chanas
Niski Skrzydłowy: Armani Moore vs Łukasz Majewski
Silny Skrzydłowy: Nemanja Djurisić vs Christo Nikołow
Środkowy: Vladimir Dragicević vs Shawn King
W tym sezonie
Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 76:65
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Stelmet BC Zielona Góra 90:85
Remis w bezpośredniej rywalizacji w sezonie zasadniczym pokazuje, że stają naprzeciw siebie dwie równorzędne drużyny. Statystyki indywidualne pokazują, że przeciwko ostrowskiej drużynie dobrze gra się Jamesowi Florence’owi. W pierwszym meczu zanotował poziom EVAL równy 19, a w drugim 18, co jest jego drugim i trzecim najlepszym wynikiem tego sezonu dla tego koszykarza. W półfinałach ważne jednak będą aspekty, które nie zawsze łapią się do statystycznych arkuszy. Florence wraz z Łukaszem Koszarkiem staną przed niełatwym zadaniem zatrzymania Aarona Johnsona. Nie mogą pozwolić, by znów rozszalał się jak w drugim meczu, w którym uzyskał 14 punktów i 14 asyst. Drugim koszykarzem, którego Stelmet musi powstrzymać, jest Marc Carter. Amerykanin jest w znakomitej formie, której początki miał w trakcie drugiego spotkania obu klubów. Uzyskał wtedy 20 punktów, trafiając 8 z 9 rzutów z gry. Ostrowianie stoją przed innym zadaniem. Muszą być czujni, ponieważ szeroka i wyrównana rotacja zielonogórzan powoduje, że każdy zawodnik może zaskoczyć. Oczywiście głównym celem będzie próba maksymalnego zniwelowania niebezpieczeństwa ze strony Łukasza Koszarka i Vladimira Dragicevicia, ale należy pamiętać też o zagrożeniu od takich graczy, jak Nemanja Djurisić, Thomas Kelati, czy Armani Moore. Patrząc na formę zaprezentowaną w meczach ćwierćfinałowych, minimalnym faworytem wydaje się Slam Stal, ale Stelmet jest bardziej doświadczoną drużyną, która potrafi sobie poradzić z wieloma kłopotami.
Typ redakcji
Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 3:2
Plan gier
Mecz 1: 19 maja (piątek), 17:30, Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Mecz 2: 22 maja (poniedziałek), 17:30, Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Mecz 3: 24 maja (środa), 17:30, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Stelmet BC Zielona Góra
Mecz 4: 26 maja (piątek), 17:30, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Stelmet BC Zielona Góra
Mecz 5: 29 maja (poniedziałek), 17:30, Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Top 3 akcji w spotkaniach tych drużyn w tym sezonie
3. Vladimir Dragicević
2. Thomas Kelati & Julian Vaughn
1. Marc Carter