Pierwszy mecz o 11. miejsce tegorocznej Plus Ligi pomiędzy MKS Banimexem Będzin, a Effectorem Kielce dla obydwu zespołów był ważny i zapowiadał on tym samym zaciętą walkę i sportowe emocje. Okazało się jednak, że Kielczanie nie byli dzisiaj w stanie nawiązać jakiejkolwiek walki z Banimexem Będzin i tym samym gospodarze szybko i pewnie zwyciężyli mecz 3:0.
Pierwszy set przebiegał równo w punktacji. Żadnemu zespołowi nie udało się odskoczyć na więcej niż jeden – dwa punkty. Gra była bardzo nerwowa i niedokładna. Pod koniec seta Będzinianie pokazali jednak na co ich stać i jaki poziom siatkówki reprezentują, odskakując Kielczanom na kilka punktów i wygrywając partię (25:21).
Druga partia również zaczęła się wyrównanie, jednak przez cały czas widać było w grze zdecydowaną dominację i większą pewność w drużynie gospodarzy. Zawodnicy Effectoru Kielce bali się zaryzykować i grali w sposób zupełnie do nich nie podobny. będzinianie wykorzystali ich niemoc i pokonali ich także w tym secie (25:20).
Trzeci set lepiej rozpoczęła drużyna gości, co dało nadzieję na przedłużenie sportowych emocji. Ponadto drużyna gospodarzy zaczęła popełniać coraz więcej błędów własnych. Widać było, że do tego seta podeszli ze zbyt małym skupieniem. Szybko jednak odnaleźli oni swój rytm i odrobili straty do Kielczan. Walka o seta rozgrywała się więc w samej końcówce. Presję sytuacyjną lepiej wytrzymali zawodnicy z Będzina, kończąc seta i tym samym cały mecz na swoją korzyść (25:23)
MKS Banimex Będzin – Effector Kielce 3:0 (25:21, 25:20, 25:23)