Rewanżowy mecz o awans do rywalizacji o miejsca 5-12 okazał się pewnym triumfem MKS Banimexu Będzin. Klub z Bielska Białej musiał uznać wyższość zespołu z Będzina w tym meczu, którego rywalizacja zakończyła się przy stanie setów 3:0. Był to już drugi mecz o awans do czołowej dwunastki i po raz kolejny zwycięsko ze starcia wyszedł MKS Banimex Będzin.
Pojedynek od samego początku pierwszego seta lepiej rozpoczęła drużyna z Będzina. Nie da się jednak nie zauważyć, że w obydwu drużynach panowało ogromne zdenerwowania, nie brakowało tez błędów własnych po obydwóch stronach siatki. Obydwie drużyny walczyły naprawdę zaciekle i mimo nieustannego prowadzenia Będzinian, BBTS Bielsko Biała ciągle starała się odrabiać straty. Pierwszy set zakończył się jednak przy stanie punktowym 25:21.
Drugi set wydawał się być już od początku znacznie bardziej wyrównany. Obydwie drużyny wiedziały o co walczą i widać to było w ich grze. W drużynie BBTS Bielsko Biała zauważyć można jednak było znacznie więcej błędów i zdecydowanie osłabione przyjęcie. Set zakończył się bardzo podobnie do pierwszej partii stanem punktowym 25:19.
Trzeci i ostatni jak się okazało set rozpoczął się ogromnymi nerwami po stronie Bielska Białej. Zawodnicy czuli presję sytuacji, wiedzieli, jak niewiele już dzieli ich przeciwników od awansu i niestety nie poradzili sobie ze stresem. Trener wprowadzał sporo zmian zawodników, jednak nie przyniosły one efektu, jakiego zapewne oczekiwał. MKS Banimex Będzin z kolei nie mylił się już prawie wcale czując niemalże smak zwycięstwa. Tygrysy doprowadziły w pewnym momencie prowadzili już 11 punktami (21:10) i wiadomo już było, że to własnie ich zobaczymy w rywalizacji o miejsca 5-12. Tak też się stało i set zakończył się szybko, 25:13.
BBTS: Neroj, Ferens, Sobala, Gonzalez, Kapelus, Buniak, Dębiec (libero) oraz Czauderna (libero), Błoński, Polański, Pilarz.
MKS: Oczko, Pawliński, Warda, Hebda, Żuk, Gaca, Milczarek (libero) oraz Kowalski, Mierzejewski.
MVP: Jakub Oczko