W drugim meczu o 13. miejsce AZS Częstochowa rozprawił się z BBTS-em Bielsko-Biała w trzech setach. Pierwsze spotkanie wygrali 3:1 podopieczni Piotra Gruszki i do rozstrzygnięcia o wyniku rywalizacji potrzebny był “złoty set”. W decydującej partii jednak wygrali bielszczanie i dzięki temu zajęli 13. miejsce w tabeli PlusLigi.
Od początku pierwszego seta na boisku dominowali goście. Częstochowianie byli nie do zatrzymania w ataku i na pierwszej technicznej prowadzili trzema punktami. Gospodarze co prawda zniwelowali przewagę do jednego “oczka”, jednak podopieczni Michała Bąkiewicza ponownie wyszli na prowadzenie. Do końca seta sytuacja na boisku nie zmieniła się i inauguracyjną partię wygrali goście.
Podbudowani zwycięstwem w poprzedniej partii częstochowianie bardzo pewnie rozpoczęli drugiego seta. Bielszczanie wyraźnie nie potrafili odnaleźć się na boisku, co bezlitośnie wykorzystywali rywale. “Akademicy” na drugiej przerwie technicznej prowadzili już dziesięcioma punktami! Ostatecznie rozbili rywali 25:16.
W trzeciej partii gospodarze wyraźnie się obudzili i stawiali rywalom trudne warunki gry. Jednak po drugiej przerwie technicznej goście wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Utrzymali je do końca partii, w której wygrali 25:19, tym samym doprowadzając do złotego seta.
Decydujący set rozpoczął się od wyrównanej walki, jednak po chwili bielszczanie zdobyli kilka punktów z rzędu i wygrywali już 10:5. Częstochowianom co prawda udało się zniwelować przewagę do dwóch punktów, ale gospodarze ponownie rzucili się do ataku. Ostatecznie podopieczni Piotra Gruszki zwyciężyli 15:11 i to oni uplasują się na 13. pozycji w tabeli PlusLigi.
MVP: Wojciech Ferens
BBTS Bielsko-Biała – AZS Częstochowa 0:3 (21:25, 16:25, 19:25)
złoty set: 15:11
