W drugim meczu 25. kolejki PlusLigi Transfer Bydgoszcz zmierzył się we własnej hali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mecz ten był dosyć ważny dla obydwu drużyn, bowiem wynik miał zadecydować o tym, kto trafi w fazie play-off na jedną z czołowych drużyn naszej ekstraklasy tj. PGE Skrę Bełchatów lub Asseco Resovię Rzeszów.
Pierwszy set był naprawdę wyrównany. Dopiero w końcówce goście odskoczyli na kilka punktów. Bydgoszczanie próbowali się jeszcze bronić, ale decydujące punkty zdobyli siatkarze ZAKSY, którzy ostatecznie wygrali pierwszą partię 25:20. Podbudowani wygraną w poprzednim secie kędzierzynianie w kolejnej odsłonie tego spotkania szybko zbudowali kilkupunktową przewagę i konsekwentnie ją utrzymywali. Bydgoszczanie nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie rywali i przegrali kolejnego seta 19:25. Od początku trzeciej partii nieprzerwanie górą zawodnicy Transferu. Goście wyrównali wynik dopiero przy stanie 21:21. W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali bydgoszczanie, a ostatni punkt zdobył Jakub Jarosz, który poraził rywali swoją zagrywką. Przez znaczną część czwartej partii minimalnie lepsi byli gospodarze. Dzięki konsekwentnej grze podopieczni Vitala Heynena zwyciężyli w kolejnym secie, co umożliwiło im szansę na triumf w całym spotkaniu. Wydawało się, że kto nie wygrywa 2:0, przegrywa 3:2, jednak kędzierzynianom udało się powrócić do dobrej dyspozycji z dwóch pierwszych setów. Bydgoszczanie jednak nie odpuszczali i doprowadzili w końcówce do remisu. Mimo to goście nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa w tym spotkaniu i wygrali 15:13, a w całym spotkaniu 3:2.
MVP: Paweł Zagumny
Transfer Bydgoszcz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (20:25, 19:25, 30:28, 25:23, 13:15)
