W najciekawszym meczu 25. kolejki PlusLigi Lotos Trefl Gdańsk zmierzył się we własnej hali z Jastrzębskim Węglem. Obie drużyny miały na koncie po 51 punktów i stawką tego spotkania było 3. miejsce w tabeli.
Od początku pierwszego seta gospodarze okazywali się minimalnie lepsi. W końcówce odskoczyli na większą liczbę punktów, a ostatnią akcję w tej partii zakończył Murphy Troy. Drugi set układał się podobnie jak inauguracja spotkania. Dopiero w decydującej fazie goście doprowadzili do wyrównania. Dołożyli do tego kilka skutecznych bloków i mogli cieszyć się ze zwycięstwa w tej partii. Trzecia odsłona tego spotkania była wyrazem nieustannej dominacji gdańszczan. W ekipie gospodarzy rej wodził Mateusz Mika, który był nie do zatrzymania. Ostatecznie podopieczni Andrei Anastasiego rozbili rywali 25:17. Największych emocji dostarczył kibicom czwarty set. Siatkarze wymieniali mocne uderzenia, a żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż jeden punkt. W emocjonującej końcówce goście stracili aż pięć piłek meczowych i ostatecznie górą byli gospodarze.
Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Lotos Trefl Gdańsk uplasował się na trzecim miejscu w tabeli PlusLigi. Gdańszczanie, którzy w ostatniej kolejce zmierzą się z zawodnikami Politechniki Warszawskiej, muszą wygrać w tym spotkaniu 2 sety, jeżeli chcą utrzymać się na tej pozycji.
MVP: Mateusz Mika
Lotos Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:20, 23:25, 25:17, 30:28 )