Ekipy Cerradu Czarnych Radom i AZS-u Politechniki Warszawskiej rozegrały dzisiaj rewanżowy mecz o miejsca 5-12. W pierwszym spotkaniu dosyć pewnie triumfowali radomianie, którzy wygrali 3:1. Do triumfu w całej rywalizacji brakowało im więc zaledwie dwóch wygranych setów. Warszawianie wyszli dzisiaj na boisko całkowicie odmienieni i wygrali mecz 3:0. O wyniku zadecydował więc dopiero złoty set, w którym lepsi okazali się goście.
“Inżynierowie” od początku spotkania wydawali się być naprawdę zmobilizowani. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:3. Radomianie próbowali odrobić straty, jednak siatkarze Politechniki cały czas trzymali ich na dystans kilku punktów. Goście praktycznie przez całego seta kontrolowali wynik i ostatecznie wygrali 25:19.
Na początku drugiej partii podopieczni Jakuba Bednaruka mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki, co wykorzystywali gospodarze. Jednak po pierwszej przerwie technicznej sytuacja się odwróciła i od tej pory na boisku dominowali “Inżynierowie”. Podopieczni Roberta Prygla mieli wyraźne problemy ze złapaniem własnego rytmu gry. W końcówce warszawianie mieli minimalne problemy, gdy rywale zniwelowali przewagę do jednego punktu. Ostatecznie jednak nie dali już wyrwać sobie zwycięstwa w tym secie i wygrali 25:22.
Trzeci set rozpoczął się od wyrównanej walki, jednak na pierwszym regulaminowym czasie minimalnie lepsi byli goście. Gospodarze mieli kilka szans na wyrównanie wyniku, jednak nie korzystali z nich. W końcu jednak udało im się przełamać siatkarzy Politechniki i na tablicy pojawił się wynik 14:14. Był to jednak chwilowy triumf “Wojskowych”, bowiem już na drugim regulaminowym czasie podopieczni Jakuba Bednaruka ponownie prowadzili dwoma punktami. Goście bezbłędnie czytali grę przeciwnika, co skutkowało skutecznymi blokami. Radomianom do końca seta nie udało się odbudować swojej gry i o wyniku rywalizacji miał zadecydować złoty set.
Dodatkowa partia była najważniejszą odsłoną tego spotkania i z tego powodu obie ekipy wyszły na boisko maksymalnie zmobilizowane. W warszawskiej drużynie ponownie jednak nie zawodził Michał Filip, który grał dzisiaj prawie bezbłędnie. Podopieczni Jakuba Bednaruka dołożyli do tego punktowy blok i dzięki temu przy zmianie stron prowadzili czterema punktami. Warszawianie jednak chyba za wcześnie pomyśleli, że ten set jest już wygrany i pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji, co poskutkowało kilkoma puntami z rzędu zdobytymi przez rywali. Mimo to goście mieli spory zapas punktowy i już po chwili mogli cieszyć się z wygrania całej rywalizacji.
MVP: Michał Filip
Cerrad Czarni Radom – AZS Politechnika Warszawska 0:3 (19:25, 22:25, 21:25)
złoty set: 10:15