W ubiegłą niedzielę w gdańskiej Ergo Arenie podopieczni trenera Michała Winiarskiego zrobili ogromne show, pokonując w zaledwie trzech setach zespół VERVA Warszawa Orlen Paliwa. W krótkiej rozmowie po tym spotkaniu udało nam się porozmawiać z Pawłem Halabą oraz Bartoszem Filipiakiem, jednymi z ”ojców sukcesu” tego jakże świetnego zwycięstwa.
– Lepiej jest nie być faworytem w meczu, ale już coraz częściej nim jesteśmy. Na pewno nie byliśmy w meczu z Warszawą, ale po raz kolejny pokazaliśmy, że walczymy o każdą piłkę i o te dwie piłki byliśmy dzisiaj lepsi tak jak 14 grudnia w pierwszej kolejce VERVA była lepsza. Tak samo przegraliśmy 3:0, ale po meczu walki. Równie dobrze tak też, mogliśmy wygrać, ale nie ważne. Pokazujemy, że jesteśmy w dobrej dyspozycji przed Pucharem Polski, mam nadzieję, że ukąsimy – powiedział 24- letni przyjmujący, Paweł Halaba.
– Od meczu z Suwałkami minęło zaledwie cztery dni, a dzisiaj na boisku grała jakby inna drużyna. To prawda, tamto spotkanie nie wyszło nam w kompletnie w żadnym elemencie. Nie potrafiliśmy nawiązać walki, za to przeciwnik z Suwałk grał dobre spotkanie, ale na szczęście jest to już historia. Mieliśmy już w ciągu tych kilku dni szybką możliwość do pokazania tego, że nasz poziom nie jest taki, jaki zaprezentowaliśmy w meczu z tegorocznym beniaminkiem Plusligi, tylko jest o wiele wyższy. Mimo to nikt z nas nie spodziewał się aż tak pewnej wygranej z liderem tabeli, i to jeszcze w trzech setach. Na ten moment jest to najlepsza drużyna po 23 kolejkach. Jest to dla nas miła niespodzianka, a przy okazji my cieszymy się równie z tego, że udało się dzisiaj zadowolić naszych kibiców – stwierdził MVP, Bartosz Filipiak.
Rozgrywki Plusligi powoli wkraczają w swoją decydującą fazę. Przed zawodnikami zapowiada się naprawdę bardzo wytężony czas, biorąc pod uwagę częstotliwość rozgrywanych spotkań oraz przede wszystkim ich wagę. Gdańskie Lwy już nie raz w tym sezonie pokazały 'swoje pazury’ udowadniając, że mogą ogrywać tych najsilniejszych w lidze. Podopieczni trenera Michała Winiarskiego zdradzili nam kilka słów o dalszych celach na ten sezon.
– Celujemy w mistrza, no wiadomo (uśmiech). Naprawdę pokazaliśmy już w tym sezonie, że możemy walczyć z każdym. Nawet jak z topem przegrywaliśmy, to chyba w jednym meczu przegraliśmy tak znacznie, z Jastrzębskim. A tak to w każdym meczu jesteśmy naprawdę blisko. Ja bym nie stawiał nas na skreślonej pozycji w play-offach – podkreślił przyjmujący, Paweł Halaba.
– Każdy z nas był trochę podminowany tym meczem z Suwałkami, i chcieliśmy w tym dzisiejszym meczu zetrzeć to złe wrażenie. Super, że nam się to udało zrobić, i to jeszcze w taki sposób. Faza play off jest coraz bliżej, a my jesteśmy w pełni na nią gotowi. Będziemy walczyć, aby osiągnąć, jak najlepszy rezultat. – stwierdził Filipiak.
Na najbliższy weekend został zaplanowany Finał Pucharu Polski Mężczyzn. Ten prestiżowy turniej, na który został już dawno wyprzedany komplet biletów (8000 tysięcy sztuk!!) jest jednym z najważniejszych wydarzeń sportowych w Polsce, a który bez dwóch zdań gwarantuje duże emocje oraz świetne siatkarskie widowisko. Kilka słów o tych rozgrywkach powiedział Paweł Halaba, który zapewnia, że gdańskie lwy cieszyć się ze swojej gry, a samo uczestnictwo jest dla nich dużym wyróżnieniem.
– Puchar Polski to jest w ogóle inny turniej, tak naprawdę to jeden mecz, dyspozycja chwili. To jest naprawdę szybki turniej, tam się naprawdę wszystko może wydarzyć. My na pewno wyjdziemy bez presji, będziemy się tam super bawili bez względu na wynik. Samo bycie w tej czwórce to dla nas olbrzymia nagroda. – powiedział Paweł Halaba.
Wywiady: Aneta Horbowicz/Patrycja Smolarczyk