PlusLiga: Skra Bełchatów wygrywa pierwsze starcie!

15 kwi 2015, 20:17

PGE Skra Bełchatów pokonała u siebie Jastrzębski Węgiel 3:1 w pierwszym meczu o brązowy medal PlusLigi. Spotkanie dostarczyło nam wiele emocji, a przede wszystkim trzeci i czwarty set, w którym oglądaliśmy wyśmienity pokaz siatkówki oraz emocjonujące końcówki.

Świetnie w mecz wszedł Mariusz Wlazły, który popisując się asami serwisowymi szybko wyprowadził swoją drużynę na czteropunktowe prowadzenie (4:0). Bełchatowianie szybko jednak stracili całą przewagę i po dobrej grze gości to właśnie oni schodzili na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem 8:6. Jastrzębianie dobrze prezentowali się w ataku, świetną skuteczność prezentowali środkowi: Kosok i Pajenk, dzięki czemu sukcesywnie zwiększali swoje prowadzenie. Po stronie gospodarzy dobrze grał Wlazły, ale to nie wystarczyło bełchatowianom nawiązać równej walki i ostatecznie ulegli w pierwszej partii 25:20.

Drugi set to jednak prawdziwy pogrom ze strony aktualnych jeszcze mistrzów Polski. Od samego początku świetnie prezentująca się drużyna Skry w polu serwisowym wypracowała ogromną przewagę (10:3), którą pewnie utrzymywała do końca partii. Bełchatowianie wygrali seta 25:15 i doprowadzili do remisu 1:1.

Trzecia odsłona przyniosła nam zdecydowanie najwięcej emocji. Od samego początku oglądaliśmy walkę punkt za punkt, choć przez chwilę jastrzębianom udało się zyskać większą przewagę (11:7), którą gospodarze odrobili jednak w jednym ustawieniu zdobywając 4 punkty z rzędu. Byliśmy świadkami emocjonującej końcówki. Od stanu 22:20 dla gości, asem serwisowym popisał się Brjović, skutecznym blokiem Wrona i na tablicy wyników widniał wynik 23:22 dla Skry. Popsuta zagrywka Serba dała nadzieję jastrzębianom, ale skuteczny dzisiaj Wlazły skończył ważną piłkę, a kolejnym blokiem popisał się Andrzej Wrona i to gospodarze wygrali partię 25:23 obejmując prowadzenie w meczu 2:1.

Początek czwartej odsłony był wyrównany, lecz od stanu 5:5 gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu (10:5). Szybko jednak jastrzębianie zerwali się do walki i dzięki bardzo dobrym zagrywkom Krzysztofa Gierczyńskiego zdołali zniwelować straty do zaledwie jednego punktu (12:11). W grze gospodarzy ewidentnie coś się „zacięło”, natomiast świetnie wykorzystali ten fakt jastrzębianie i objęli prowadzenie 15:13. Po raz kolejny byliśmy świadkami zaciętej końcówki. Żadna z drużyn nie mogła osiągnąć dwupunktowej przewagi (20:20), (21:21), (22:22). Po udanym ataku Winiarskiego Skra miała pierwszą piłkę meczową, ale jastrzębianie pewnie ją wybronili dzięki atakowi Bartmana. Ostatecznie to siatkarze Skry zachowali więcej zimnej krwi i wygrali partię 29:27 a tym samym całe spotkanie 3:1.

Bełchatowianie objęli tym samym prowadzenie 1-0 w rywalizacji do 3 zwycięstw o 3 miejsce w tegorocznym sezonie PlusLigi. Stawka jest bardzo wysoka gdyż tylko drużyna z 3 miejsca ma prawo ubiegać się o „dziką” kartę do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów, a patrząc na to, że mieliśmy w tym sezonie dwie drużyny w Final Four to wielce prawdopodobne że zostanie nam przydzielona „dzika” karta.

PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 3:1 (20:25, 25:15, 25:23, 29:27)

MVP: Aleksa Brdjovic

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA