Olsztynianie, którzy zakończyli rundę zasadniczą PlusLigi na 10. pozycji, zmierzyli się dzisiaj z AZS Politechniką Warszawską w ramach pierwszego meczu I fazy rundy play-off. Mimo, iż “Wilki Bednaruka” skończyły rywalizację na 9. miejscu, mieli na swoim koncie aż o 9 punktów więcej.
Zawodnicy rozpoczęli mecz od wyrównanej walki punkt za punkt, jednak po pierwszej przerwie technicznej goście włączyli piąty bieg i szybko uzyskali bardzo wysoką przewagę. Olsztynianie mieli spore problemy ze skończeniem pierwszej akcji, co przekładało się na wynik. Z letargu obudzili się dopiero w końcówce i zniwelowali przewagę do jednego punktu. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali “Inżynierowie” i to oni wygrali pierwszą partię 25:23. Do połowy drugiego seta goście cały czas utrzymywali przewagę. Trener Andrea Gardini zastosował jednak kilka zmian w swoim zespole, co znacznie odmieniło oblicze gry. Praktycznie do końca seta siatkarze prowadzili wyrównaną walkę. Tym razem jednak minimalnie lepsi okazali się olsztynianie. W trzeciej partii siatkarze Politechniki pokazali, że ich mocną stroną jest blok. Dołożyli do tego kilka bardzo trudnych zagrywek i ich przewaga stała się praktycznie nie do odrobienia. Olsztynianie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia i zostali rozbici 14:25. Wydawało się, że w kolejnej partii wyszły na boisko dwa całkiem inne zespoły. Tym razem to gospodarze grali jak natchnieni, a warszawianie nie istnieli na boisku. Dopiero w końcówce “Inżynierowie” zaczęli się bronić, jednak przewaga była zbyt wysoka i po chwili w setach był remis 2:2. W tie-breaku żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na prowadzenie wyższe niż 1 punkt. W nerwowej końcówce ostatecznie lepsi okazali się olsztynianie, którzy wygrali na przewagi 18:16, a w całym meczu 3:2.
MVP: Paweł Adamajtis
Indykpol AZS Olsztyn – AZS Politechnika Warszawska (23:25, 25:23, 14:25, 25:18, 18:16)
