PGE Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegrały dzisiaj swój drugi mecz w ramach fazy play-off PlusLigi. W pierwszym spotkaniu pewnie triumfowali bełchatowianie, którzy pokonali rywali 3:0. Dzisiejsze starcie było dla podopiecznych Sebastiana Świderskiego meczem o wszystko. Niestety, mimo ogromnej woli walki kędzierzynianie nie przedłużyli swoich szans na awans i po raz kolejny ulegli Mistrzowi Polski.
Zawodnicy rozpoczęli spotkanie od wyrównanej walki, jednak gospodarze szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Goście natomiast nie potrafili odnaleźć się na boisku i zdobywali jedynie pojedyncze punkty. Skra pewnie wygrała pierwszą partię 25:17. W drugim secie żadna z drużyn nie odpuszczała ani na moment. Dopiero w końcówce bełchatowianie zaczęli odskakiwać rywalom na kilka oczek. Trener ZAKSY od razu zareagował, biorąc przerwę dla swojego zespołu, ale nie zmieniło to oblicza gry i kolejny set padł łupem gospodarzy. W trzeciej partii kędzierzynianie wyszli na boisko maksymalnie zmobilizowani. Szybko zdobyli przewagę i konsekwentnie ją utrzymywali. W końcówce jednak podopieczni Miguela Falaski doprowadzili do remisu. Goście popełnili kilka błędów, co zaważyło na wyniku i musieli pożegnać się z awansem.
MVP: Mariusz Wlazły
PGE Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:20, 27:25)