20. kolejka PlusLigi rozpocznie się od starcia Asseco Resovii Rzeszów z AZS Politechniką Warszawską. Podopieczni Andrzeja Kowala zajmujący obecnie pierwszej miejsce w tabeli, po serii wygranych za trzy punkty niespodziewanie ulegli w zeszły weekend „Akademikom” z Olsztyna. Można to jednak uznać za wypadek przy pracy i zawodnicy z Rzeszowa są zdecydowanym faworytem tego spotkania. „Młodym Wilkom” nie brakuje jednak woli walki i determinacji. Jak się jednak jest to za mało, żeby móc sprawić większe kłopoty czołowym drużynom, bowiem „Inżynierowie” ulegli ostatnio Skrze Bełchatów nie wygrywając ani jednego seta. Czy podopiecznym Jakuba Bednaruka uda się zrewanżować za przegraną z Resovią w pierwszej fazie rundy zasadniczej?
W kolejnym meczu Jastrzębski Węgiel zmierzy się we własnej hali z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Podopieczni Andrei Gardiniego sprawili ostatnio ogromną niespodziankę pokonując wicemistrza Polski – Asseco Resovię Rzeszów. Zajmujący piąte miejsce w tabeli jastrzębianie są zdecydowanym faworytem spotkania, bowiem „Akademicy” z dorobkiem 14 punktów plasują się dopiero na 12 lokacie. W pierwszej fazie rundy zasadniczej mecz tych drużyn zakończył się dopiero po tie-breaku i triumfatorem byli jutrzejsi gospodarze. Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie mogą póki co liczyć na pomoc swojego podstawowego przyjmującego – Zbigniewa Bartmana, który przeszedł ostatnio operację. Czy poradzą sobie bez niego? A może olsztynianie po raz kolejny sprawią niespodziankę?
Jakim wynikiem zakończy się kolejne starcie – Transferu Bydgoszcz z BBTS-em Bielsko-Biała? Odpowiedź wydaje się prosta. Podopieczni Vitala Heynena idą w tym sezonie jak burza i zajmują obecnie czwarte miejsce wyprzedzając brązowego medalistę poprzedniej edycji Ligi Mistrzów – Jastrzębski Węgiel. W poprzednim spotkaniu Transferu i BBTS-u triumfowali siatkarze znad Brdy. Grający bardzo nierówno podopieczni Piotra Gruszki pokazali ostatnio, że są oni w stanie zrobić niespodziankę, gdy w rozgrywkach Pucharu Polski w starciu z Lotosem Trefl Gdańsk doprowadzili do tie-breaka. Czy tym razem pokażą równie wielką wolę walki?
Kolejne spotkanie również wydaje się mieć zdecydowanego faworyta, jakim jest PGE Skra Bełchatów. Obecny Mistrz Polski zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli i z pewnością chce wrócić na pozycję lidera. Czy „Wojskowi” pozwolą na to? W pierwszej fazie rundy zasadniczej w spotkaniu tych drużyn doszło do tie-breaka i minimalnie lepsi okazali się bełchatowianie. Radomianie plasują się obecnie na ósmym miejscu w tabeli, czy uda im się utrzymać pozycję i zakwalifikować do fazy play-off?
Borykający się z licznymi kontuzjami zawodników zespół z Kędzierzyna zmierzy się w niedzielę z beniaminkiem PlusLigi – MKS-em Banimexem Będzin. Poprzednie spotkanie zakończyło się zdecydowaną wygraną podopiecznych Sebastiana Świderskiego. Czy zajmujący ostatnie miejsce w tabeli będzinianie sprawią niespodziankę? Należy dodać, że kędzierzynianie przeżywają w tym sezonie wzloty i upadki, jednak po ostatniej wygranej w Pucharze CEV są na pewno w znakomitych humorach Czy ponownie pokażą swoją dobrą dyspozycję?
W kolejnym niedzielnym starciu po obydwu stronach siatki staną zawodnicy Lotosu Trefl Gdańsk i AZS-u Częstochowa. Podopieczni Michała Bąkiewicza nie mogą zaliczyć tego sezonu do udanych. Z kolei siatkarze znad morza są tegorocznym objawieniem PlusLigi i po 19 kolejkach są wiceliderem tabeli. W pierwszej fazie rundy zasadniczej dosyć pewnie pokonali częstochowian. Czy sytuacja powtórzy się tym razem?
W ostatnim spotkaniu tej kolejki Cuprum Lubin podejmie Effector Kielce. Tegoroczny beniaminek PlusLigi przebojem wdarł się do naszej ekstraklasy i zajmuje obecnie szóstą pozycję tracąc do Jastrzębskiego Węgla zaledwie 2 punkty. W poprzednim spotkaniu Cuprum i Effectora lepsi okazali się kielczanie, którzy wygrali po tie-breaku. Kto tym razem okaże się zwycięzcą tego pojedynku?