Konrad Czerniak zajął 6. miejsce w finale 100 metrów stylem motylkowym podczas pływackich MŚ w Kazaniu. Nasz zawodnik był wymieniany jako jeden z głównych kandydatów do medali na tym dystansie, a brak krążka na jego szyi można uznać za niemałą niespodziankę. Pozycję niżej uplasował się Paweł Korzeniowski, który po raz kolejny pobił swój rekord życiowy.
Czerniak wystartował dobrze, a po pierwszych 40 metrach meldował się w ścisłej czołówce, walczącej o medale. Po dopłynięciu do ściany Polak niespodziewanie stracił kilka pozycji, a na ostaniej długości basenu nie był w stanie doścignąć bardzo szybko płynących rywali. Polak osiągnął czas 51,28 i o 0,16 pokonał drugiego w stawce Polaka – Pawła Korzeniowskiego (51,46).
Zwyciężył broniący tytułu reprezentant RPA Chad le Clos, finiszujący w czasie 50,56. Na podium zmieścili się także reprezentant Węgier Laszlo Cseh (50,87) oraz pływak z Singapuru Joseph Schooling (50,96).
100 metrów delfinem było najprawdopodobniej ostatnią medalową szansą biało-czerwonych na powiększenie medalowego dorobku podczas tegorocznych MŚ. Przykład Jana Świtkowskiego, który sensacyjnie zdobył brązowy medal nakazuje jednak wstrzymać się z ostatecznymi tezami, bo Polaków na pływalni jeszcze zobaczymy. Do tej pory dorobek naszych reprezentantów zamyka się na srebrze i dwóch brązach.
Szczegółowe wyniki dzisiejszej rywalizacji znajdziecie TUTAJ.