Podsumowanie 29. kolejki I ligi mężczyzn

26 mar 2017, 13:07

Bieżący weekend na zapleczu ekstraklasy, przyniósł między innymi pogłębienie kryzysu w zespole Sokoła Łańcut. Na uwagę zasługuje również wysoka wygrana Legii Warszawa.

Kotwica Kołobrzeg – ACK UTH Rosa Radom 82:75 (20:23, 28:21, 13:11, 21:20)

Pierwsza kwarta była lepsza w wykonaniu Rosy, która nie pozwalała kołobrzeżanom na zbyt wiele. W drugiej ćwiartce gra Kotwicy nieco się polepszyła, dzięki czemu jej zawodnicy schodzili do szatni prowadząc, 48:44. Po przerwie gospodarze jeszcze mocniej zdali sobie sprawę z rangi tego pojedynku, dzięki czemu wygrali i zapewnili sobie utrzymanie na tym samym poziomie rozgrywkowym. Najlepszym graczem wśród miejsowych był Daniel Grujić, który zanotował na swoim koncie double – double (21 punktów oraz 10 zbiórek). Najwęcej punktów dla gości zdobył Filip Zegzuła (24 pkt).

Legia Warszawa – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 91:54 (34:13, 11:15, 28:9, 18:17)

Już pierwsza kwarta tego spotkania pokazała, że będzie ono miało charakter pogormu drużyny z Kłodzka. Tak też się stało, a już po pierwszej połowie Legioniści prowadzili wysoko, 45:28. Po zmianie stron podopieczni trenera Piotra Bakuna pokazali ogromną siłę i zdobyli kilkanaście punktów z rzędu. Legia była wczoraj skuteczniejsza i lepiej radziła sobie właściwie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, dzięki czemu wygrała. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Tomasz Andrzejewski (19 pkt). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył natomiast Aleksander Leńczuk (15 pkt).

Biofarm Basket Poznań – Jamalex Polonia 1912 Leszno 67:68 (23:11, 16:16, 15:17, 13:24)

Początek spotkania był lepszy w wykonaniu Biofarmu, który boleśnie przegrał jednak z Jamaleksem. W drugą kwartę lepiej weszli goście, ale ostatecznie to Poznań schodził na przerwę prowadząc, 39:27. Po zmianie stron Leszno starało sie odrobić stratę, a walka toczyła się do samego końca. Ostatecznie losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich sekundach decydującej odsłony. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Piotr Wieloch (15 pkt), zaś najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył Nikodem Sirijatowicz (14 pkt).

Meritumkredyt Pogoń Prudnik – Max Elektro Sokół Łańcut 81:77 (16:22, 20:12, 19:23, 26:20)

Już premierowa odsłona pokazała, że ten mecz nie będzie dla zespołu z Łańcuta spacerkiem. Podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego zdołali jednak uzyskać prowadzenie i schodzili na przerwę będąc w stosunkowo bezpiecznej sytuacji. Po zmanie stron Sokół rzucił kilka trójek i wydawało się, że zacznie stopniowo powiększać prowadzenie i wygra. Tak się jednak nie stało i to prudniczanie odnieśli spektakularne zwycięstwo. Najlepszym graczem wśród miejscowych był Tomasz Prostak (29 pkt). Najwięcej punktów dla zespołu z Łańcuta zdobył Alan Czujkowski (18 pkt).

AZS AGH Kraków – ENEA Astoria Bydgoszcz 91:83 (26:18, 18:27, 26:13, 21:25)

Pierwsza kwarta była znacznie lepsza w wykonaniu beniaminka. W drugiej ćwiartce miejscowi nieco obniżyli swoje loty i pozwolili Astorii na zbyt wiele, przez co schodzili do szatni przegrywając nieznacznie, 44:45. Po zmianie stron bydgoszczanie nie przedłużyli dobrej postawy z poprzedniej kwarty i ostatecznie przegrali w Krakowie. W szeregach beniaminka dobrze spisywał się Artur Włodarczyk (21 pkt). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył Mateusz Bierwagen (20 pkt).

Znicz Basket Pruszków – Spójnia Stargard 87:83 (24:7, 20:27, 17:22, 18:23, d. 8:4)

Przebieg tego meczu był właściwie nieobliczalny. Pierwsza kwarta w wykonaniu Spójni była fatalna. W drugiej ćwiartce w grze stargardzian coś się jednak zmieniło i odrobili oni część strat. Gracze Znicza dobrze kontrolowali jednak sytuację na boisku i schodzili do szatni prowadząc, 44:34. Po przerwie Spójnia objęła prowadzenie, jednak walka była bardzo wyrównana, a do jej rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. W dodatkowych pięciu minutach lepsi okazali się pruszkowianie, którzy wygrali, 87:83. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Mikołaj Stopierzyński (19 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Marcin Dymała (24 pkt).

GTK Gliwice – SKK Siedlce 91:74 (31:17, 17:25, 21:18, 22:14)

Pierwsza kwarta była lepsza w wykonaniu Gliwic, które grały w tym meczu bardzo zespołowo. Podopieczni trenera Pawła Turkiewicza schodzili na przerwę prowadząc, 48:42. Siedlczanie popełnili w tym spotkaniu zbyt wiele błędów, a GTK dominowało zwłaszcza pod koszem. Ostatecznie SKK musiało uznać wyższość rywala i pogodzić się z porażką, a tym samym z udziałem w fazie play-out. Najlepszym graczem wśród miejscowych był Marceli Dziemba (17 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Damian Szymczak (21 pkt).

GKS Tychy – KSK Noteć Inowrocław 108:74 (21:16, 33:19, 32:21, 22:18)

Początek meczu był dośc wyrównany, jednak w dalszej części pojedynku zaczęli dominować gospodarze. Tyszanie byli bardzo skuteczni i schodzili na przerwę prowadząc, 54:35. Przewaga punktowa uzyskana w pierwszej połowie pozwoliła na spokojne prowadzenie gry po zmianie stron. Ostatecznie GKS zdobył ponad 100 punktów i pokazał swoją wysoką formę przed fazą play-off. Najlepszym graczem wśród podopiecznych trenera Tomasza Jagiełki był Tomasz Deja (22 pkt). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył Dawid Adamczewski (21 pkt).

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA