Ostatni z dzisiejszych meczów rozegrany został pomiędzy Effectorem Kielce a Espadonem Szczecin. Spotkanie było bardzo zacięte i zakończyło się dopiero po tie-breaku zwycięstwem przyjezdnych.
Początek spotkania był wyrównany (4:4), ostatecznie na prowadzenie pierwsi wyszli gospodarze (7:5). Szczecinianie grali bardzo skutecznie, jednak kielczanie dzielnie utrzymywali swoją przewagę (13:12). Wynik zaczął się wyrównywać kiedy set wszedł w decydującą fazę (17:17). Niespodziewanie gra przyjezdnych stanęła w miejscu. Gospodarze szybko wykorzystali sytuację i doprowadzili do końca partii (25:20).
Następna odsłona rozpoczęła się lepiej dla kielczan (5:3). Goście jednak szybko wyrównali wynik i wysunęli się na prowadzenie (9:11). Siatkarze Espadonu Szczecin utrzymywali jeden punkt przewagi (15:16) i dopiero w końcówce gospodarzom udało się doprowadzić do remisu (19:19). Zespoły grały punkt za punkt i było wiadome, ze set zakończy się dopiero po grze na przewagi (24:24). Michał Ruciak zaskoczył kielczan zagrywką i w ten sposób skończył drugą partię przy wyniku 25:27.
Rozpędzeni szczecinianie zaczęli trzeciego seta od prowadzenia (2:5). Nie do zatrzymania byli Bartłomiej Kluth i Michał Ruciak (9:11). Podobnie jak w poprzednich partiach, wynik szybko uległ wyrównaniu (14:14). Zespoły szły łeb w łeb do samego końca seta (19:21). Gospodarzom nie udało się już odrobić strat punktowych. Trzecią odsłonę zakończyła zagrywka w siatkę Macieja Pawlińskiego (22:25).
Czwarty set rozpoczął się wynikiem niemalże identycznym co poprzedni (2:5). Tym razem jednak kielczanom znacznie szybciej udało się doprowadzić do wyrównania (10:10). Po raz kolejny tego wieczoru drużyny grały w stałym kontakcie punktowym (14:14). Kielczanie zaczęli zdobywać prowadzenie (18:14), jednak przyjezdni odrobili straty (20:20). Set był zacięty do samego końca, w końcu szansę na zakończenie odsłony wykorzystał Leo Andrić (25:23).
Przyjezdni w świetnym stylu otworzyli tie-break’a, już na samym jego początku zdobywając bezpieczną przewagę (1:5). Gospodarze próbowali odrobić straty, jednak nieskutecznie (4:7). Szczecinianie cały czas pozostawali na prowadzeniu (9:11). Siatkarze Espadonu bez większych problemów doprowadzili do końca spotkania wygrywając piątego seta 15:11.
Effector Kielce – Espadon Szczecin 2:3 (25:20, 25:27, 22:25, 25:23, 11:15)
MVP: Michał Ruciak
Effector Kielce: Komenda, Wachnik, Pawliński, Superlak, Maćkowiak, Wohlfartstatter, Sobczak
Espadon Szczecin: Gałązka, Sladecek, Depowski, Perłowski, Miluszew, Ruciak, Murek
