W swoim ostatnim spotkaniu w fazie zasadniczej Espadon Szczecin podejmował Łuczniczkę Bydgoszcz. Mecz był bardzo wyrównany, zespoły dzielnie walczyły o punkty. Ostatecznie zwycięstwo padło łupem miejscowych.
Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany, zespoły szły łeb w łeb (2:2, 5:5). Dopiero kilka minut później szczecinianom udało się wyjść na prowadzenie (12:9). O czas poprosił trener bydgoszczan, Stelio DeRocco. Jego zespołowi nie udało się jednak dogonić rywali, cały czas pozostawali o punkt w tyle (16:15). Bydgoszczanie deptali po piętach swoim rywalom aż do samego końca partii (19:18). Pierwszy set zakończył się błędem w ataku Marcina Walińskiego (25:23).
Początek drugiego seta był bliźniaczo podobny do poprzedniej odsłony (3:3, 6:6). Tym razem jednak na prowadzenie wysunęli się bydgoszczanie (8:11). Przyjezdni wykorzystali dobrą dla siebie sytuację i powiększali różnicę punktową (12:17). Wszystko wskazywało na to, ze druga partia padnie łupem bydgoszczan (16:20). Goście wygrali seta z dużym zapasem punktowym, tym samym wyrównując stan spotkania (19:25).
Przyjezdni prowadzili od samego początku trzeciego seta (4:6), jednak nie pocieszyli się tym za długo. Szczecinianie zdołali doprowadzić do remisu a potem sami objęli prowadzenie (13:12). W końcówce odsłony wynik uległ wyrównaniu (18:18), jednak kolejne akcje rozegrały się na korzyść przyjezdnych (19:23). Pewny, mocny atak Walińskiego doprowadził trzecią partię do końca (21:25).
Czwarty set, podobnie jak poprzedni zaczął się lepiej dla siatkarzy Łuczniczki Bydgoszcz (2:4). Szczecinianie szybko wzięli sprawy w swoje ręce i odwrócili sytuację do góry nogami (10:7). Przyjezdni starali się doprowadzić do remisu, jednak zawodnicy Espadonu dzielnie bronili prowadzenia (16:11). Nieszczęśliwie dla nich, szybko zaczęli tracić wypracowaną przewagę (18:16). Trener szczecinian poprosił o przerwę, po niej jego zawodnicy zaczęli odzyskiwać stracone punkty (23:20). Szybko doprowadzili do końca seta tym samym przedłużając spotkanie o piątego seta (25:21).
Tie-break zaczął się od prowadzenia gospodarzy (2:0), jednak bydgoszczanie szybko wyrównali (3:3). Szczecinianom udało się odzyskać dwupunktową przewagę (7:5). Po zmianie stron prowadzenie utrzymywało się po stronie miejscowych (10:8). Szczecinianie utrzymywali prowadzenie do samego końca spotkania (13:8). Piąta odsłona zakończyła się wynikiem 15:11.
Espadon Szczecin – Łuczniczka Bydgoszcz 3:2 (25:23, 19:25, 21:25, 25:21, 15:11)
MVP: Michał Ruciak
Espadon Szczecin: Gałązka, Kluth, Depowski, Wołosz, Perłowski, Zajder, Milushev, Ruciak, Sládeček, Wika, Cedzyński, Kozłowski, Murek, Mihułka
Łuczniczka Bydgoszcz: Waliński, Woch, Roberts, Kozub, Ratajczak, Seif, Piotrowski, Peszko, Russell, Rejno, Yordanov, Araújo, Stysiał, Potera